Skarbonka zakończona
Skarbonka

Oczy dla Filipka

Avatar organizatora
Organizator:DobryKlik.pl

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Dobryklik.pl realizuje już 13 cel. Jest nim pomoc dla malutkiego Filipka!



(otwiera nową kartę)


Pomóc można na dwa sposoby:

Wchodząc na stronę dobryklik.pl (otwiera nową kartę), gdzie każde odsłonięcie obrazka oznacza 10 groszy dodanych do zbieranej puli.

oraz dokonująć dobrowolnej wpłaty klikając "WESPRZYJ"
 

__________________________________________________

 

OPIS CELU:

 

Jakiego koloru miałby oczy? Pewnie niebieskie, po tacie. Na pewno byłyby najpiękniejsze na świecie. Każda mama słyszy, że jej dziecko ma śliczne oczka. Ale nie mama Filipka Kundy. Chłopczyk urodził się bez gałek ocznych. Uśmiecha się, macha nóżkami, zaciska piąstki, jak każdy maluszek. Tylko oczka ma ciągle zamknięte i prawdopodobnie nigdy nie będzie widział.

 

Jak pokażemy mu świat? Czy będziemy w stanie opowiedzieć mu o tym wszystkim, czego nigdy nie zobaczy? Opisać kolory, to będzie najtrudniejsze. To tylko ułamek myśli, które towarzyszą każdego dnia rodzicom. Na początku były łzy, dużo łez i rozpacz. Było wielokrotnie pytanie: „Dlaczego nasz synek nie ma oczu?”. Chcieli, żeby ktoś powiedział, że to nieprawda. A później Filipek zaczął się uśmiechać najpiękniejszym uśmiechem, cieszyć się i płakać, tak jak inne niemowlaki. Rodzice zrozumieli, że Filipek nie ma być spełnieniem ich oczekiwań, lecz ma być Filipkiem, najdoskonalszym i najbardziej wyjątkowym chłopcem na tej planecie. Ich synek nie ma oczu – takiego go poznali i takiego go kochają.

 

 

„Taki ładny chłopiec. Tylko dlaczego ciągle śpi?” - codzienność będzie podsuwać coraz więcej takich pytań. Rodzice sprostają każdemu, każdą kłodę spod nóg usuną. I zrobią wszystko, żeby Filpek był szczęśliwy. Aby to było możliwe, potrzebuje protez oczu. Zapewnią one prawidłowe ciśnienie w oczodole, co jest niezbędne do prawidłowego rozwoju psychiki dziecka.

 

Protezy oczek nie są refundowane, ponieważ Filipek potrzebuje tzw. expanderów, które się rozszerzają, rosnąc razem z dzieckiem. A trzeba je wymieniać co jakiś czas, ponieważ muszą być dopasowane do wielkości główki Filipka. Dzięki takim protezom będzie miał ruchomy implant, a w przyszłości, jeśli tylko medycyna pójdzie naprzód, może i przeszczep oczu.

 

 

22 kwietnia 2013 roku Filipek miał wstawione pierwsze protezy. Dzielnie zniósł operację. A że maluszek rośnie jak na drożdżach, w pierwszych latach protezy będą musiałyby być wymieniane kilka razy w roku. Rodzice wydali wszystkie oszczędności na pierwszą operację i proszą dobrych ludzi o pomoc. - Dzięki wsparciu dobrych ludzi, udało się zebrać na ponad rok protezowania Filipka, do końca tego roku jeszcze dwa razy Filipek będzie miał wymieniane „oczka” na większe. – mówią rodzice. - Potrzebujemy jeszcze 30.000 zł. Nie prosilibyśmy o pomoc, gdyby było nas stać na opłacenie tych zabiegów. Jednak są tak drogie, że nie jesteśmy w stanie ich pokryć. A dla Filipka to nieoceniona pomoc – dzięki temu rozwija się prawidłowo mimo tego, że nie widzi.

 

„Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem” - powiedział lis do Małego Księcia. Pokażmy Filipkowi, jak patrzeć sercem na świat!

 

 

 

 

Poomoc.pl (otwiera nową kartę) i Dobryklik.pl (otwiera nową kartę) 

postanowiły wesprzeć zbiórkę kwotą 10000 zł

 

10 345 złWsparło 301 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio
na docelową zbiórkę:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0000406 Filip

Dobryklik.pl realizuje już 13 cel. Jest nim pomoc dla malutkiego Filipka!



(otwiera nową kartę)


Pomóc można na dwa sposoby:

Wchodząc na stronę dobryklik.pl (otwiera nową kartę), gdzie każde odsłonięcie obrazka oznacza 10 groszy dodanych do zbieranej puli.

oraz dokonująć dobrowolnej wpłaty klikając "WESPRZYJ"
 

__________________________________________________

 

OPIS CELU:

 

Jakiego koloru miałby oczy? Pewnie niebieskie, po tacie. Na pewno byłyby najpiękniejsze na świecie. Każda mama słyszy, że jej dziecko ma śliczne oczka. Ale nie mama Filipka Kundy. Chłopczyk urodził się bez gałek ocznych. Uśmiecha się, macha nóżkami, zaciska piąstki, jak każdy maluszek. Tylko oczka ma ciągle zamknięte i prawdopodobnie nigdy nie będzie widział.

 

Jak pokażemy mu świat? Czy będziemy w stanie opowiedzieć mu o tym wszystkim, czego nigdy nie zobaczy? Opisać kolory, to będzie najtrudniejsze. To tylko ułamek myśli, które towarzyszą każdego dnia rodzicom. Na początku były łzy, dużo łez i rozpacz. Było wielokrotnie pytanie: „Dlaczego nasz synek nie ma oczu?”. Chcieli, żeby ktoś powiedział, że to nieprawda. A później Filipek zaczął się uśmiechać najpiękniejszym uśmiechem, cieszyć się i płakać, tak jak inne niemowlaki. Rodzice zrozumieli, że Filipek nie ma być spełnieniem ich oczekiwań, lecz ma być Filipkiem, najdoskonalszym i najbardziej wyjątkowym chłopcem na tej planecie. Ich synek nie ma oczu – takiego go poznali i takiego go kochają.

 

 

„Taki ładny chłopiec. Tylko dlaczego ciągle śpi?” - codzienność będzie podsuwać coraz więcej takich pytań. Rodzice sprostają każdemu, każdą kłodę spod nóg usuną. I zrobią wszystko, żeby Filpek był szczęśliwy. Aby to było możliwe, potrzebuje protez oczu. Zapewnią one prawidłowe ciśnienie w oczodole, co jest niezbędne do prawidłowego rozwoju psychiki dziecka.

 

Protezy oczek nie są refundowane, ponieważ Filipek potrzebuje tzw. expanderów, które się rozszerzają, rosnąc razem z dzieckiem. A trzeba je wymieniać co jakiś czas, ponieważ muszą być dopasowane do wielkości główki Filipka. Dzięki takim protezom będzie miał ruchomy implant, a w przyszłości, jeśli tylko medycyna pójdzie naprzód, może i przeszczep oczu.

 

 

22 kwietnia 2013 roku Filipek miał wstawione pierwsze protezy. Dzielnie zniósł operację. A że maluszek rośnie jak na drożdżach, w pierwszych latach protezy będą musiałyby być wymieniane kilka razy w roku. Rodzice wydali wszystkie oszczędności na pierwszą operację i proszą dobrych ludzi o pomoc. - Dzięki wsparciu dobrych ludzi, udało się zebrać na ponad rok protezowania Filipka, do końca tego roku jeszcze dwa razy Filipek będzie miał wymieniane „oczka” na większe. – mówią rodzice. - Potrzebujemy jeszcze 30.000 zł. Nie prosilibyśmy o pomoc, gdyby było nas stać na opłacenie tych zabiegów. Jednak są tak drogie, że nie jesteśmy w stanie ich pokryć. A dla Filipka to nieoceniona pomoc – dzięki temu rozwija się prawidłowo mimo tego, że nie widzi.

 

„Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem” - powiedział lis do Małego Księcia. Pokażmy Filipkowi, jak patrzeć sercem na świat!

 

 

 

 

Poomoc.pl (otwiera nową kartę) i Dobryklik.pl (otwiera nową kartę) 

postanowiły wesprzeć zbiórkę kwotą 10000 zł

 

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Poomoc.pl
    Poomoc.pl
    Udostępnij
    10,10 zł
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagacz
    Udostępnij
    5 zł

    tak. "najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. dobrze widzi sie tylko sercem".

  • ewelina85
    ewelina85
    Udostępnij
    X zł

    Moc dobrych myśli i nadziei Filipku :)

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    5 zł