Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

W jednej sekundzie stracili wszystko! Ogień zabrał im dom - pomóżmy go odbudować!

Michał Sawicki
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Odbudowa domu po pożarze

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Michał Sawicki, 49 lat
Piaseczno, mazowieckie
Pożar
Rozpoczęcie: 3 Kwietnia 2020
Zakończenie: 31 Sierpnia 2020

Opis zbiórki

Wszyscy wokół żyją koronawirusem i informacjami, które w związku z nim nas otaczają. A my w tym czasie przeżywamy swój prawdziwy dramat. Pod koniec marca doszło w naszym domu do pożaru. Ogień pojawił się na piętrze i zajął poddasze. Zabrał nam dom...

To wydarzyło się tak nagle, że zbyt wiele nie pamiętam. Pożar wybuchł w pokoju na piętrze. Ogień zajął wszystkie pomieszczenia i poddasze, a to co było na parterze zostało zalane podczas akcji gaśniczej. Niewiele rzeczy udało nam się uratować. Sąsiedzi pomogli nam się ewakuować. Niektórzy z nich doznali poparzeń wyprowadzając naszą córkę z domu. Ratowaliśmy siebie. Nikt nie myślał, aby ratować dobytek.

Michał Sawicki

Widok płomieni buchjących przez okno rozdzierał nasze serca. Wszystko, co przez lata udało nam się zgromadzić ciężką pracą, w jednej chwili poszło z dymem.  Gdyby nie najbliższa rodzina, nie mielibyśmy nawet gdzie mieszkać. Tylko dzięki nim i wsparciu sąsiadów radzimy sobie z tym, co nas spotkało. Mimo to, widok spalonego domu jest nie do zniesienia. Chcielibyśmy móc, jak najszybciej z powrotem tam wrócić, poczuć się bezpiecznie i razem - u siebie.

Bez pomocy to nam się nie uda. Nie mamy takich oszczędności, aby móc odbudować nasz dom. Nie przestajemy jednak wierzyć, że tam wrócimy. Czujemy, ile dostajemy wsparcia od innych i to dodaje nam skrzydeł. Jeśli jeszcze do tego podarujecie nam choć złotówkę, to będziemy już o krok bliżej powrotu do domu. 

Rodzina Sawickich

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki