Wszystko w rękach Boga!

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
Witajcie, od kilku tygodni wspieram Emila smsami lub drobniejszymi przelewami, a dzisiaj postanowiłam stworzyć własną zbiórkę, żeby pomóc mu jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie tego dokonać. Życzę nam i Emilowi powodzenia!
Emil czeka na operację serca w USA za 7 mln zł. Serce, dla którego nie widziano ratunku otrzymało termin operacjii. Już 20 czerwca rozpocznie się pierwszy etap leczenia. Niżej podsyłam filmik, możecie zobaczyć jak Emil się cieszy. :)
„Nie przeżyje” – mówili lekarze, gdy w wieku 3 tygodni leżał z podejrzeniem sepsy. Ochrzczony w inkubatorze, gdy już nie miał sił otworzyć oczu… Kolejny krzyżyk… ile już ich było? Gdy miał 4 miesiące, na chwilę „umarł” na rękach mamy podczas „zwykłego” pobierania krwi. Czy każde dziecko, które przestaje oddychać, robi się brązowe? Dzięki Bogu, że zapaść była w szpitalu – w domu rodzice by go nie odratowali. Przed każdą interwencją lekarską rodzice od ponad 4 lat słyszą, że ich syn ma 50% szans na przeżycie. I do tej pory zawsze był w tej szczęśliwej połowie...
Wiadomość z 31 marca 2016: Udało się uzbierać na depozyt do końca marca! Dziękujemy! Od razu napisaliśmy do kliniki w USA, żeby potwierdzić wszystkie wcześniejsze ustalenia, kwalifikację - to jest tak duża kwota, że musimy mieć pewność, że wszystko mamy zapięte na ostatni guzik. Jeśli uda nam się zebrać szybko pozostałą część kwoty, liczymy na to, że klinika będzie otwarta na negocjacje ostatecznej ceny operacji i wcześniejszy termin niż wrzesień, na który teraz się nastawiamy.
-------------------------------------------------- ----------
8 marca 2016: Pilne! Nie udało się zebrać kwoty na depozyt do końca lutego :( Nie poddajemy się, jest jeszcze szansa na operację we wrześniu, jeśli do 31 marca 2016 zbierzemy kwotę na depozyt. A co, jeśli nie?... Nie chcemy nawet myśleć. W najgorszym scenariuszu poziom tlenu w jego krwi spadnie tak nisko, że nic już nie da się zrobić. - Depozyt wynosi 800 tysięcy dolarów. - mówi Kasia, mama Emila. - 31 marca prześladuje mnie w koszmarach. Prawdziwa „linia śmierci” mojego syna. Emil ma brata bliźniaka, Borysa. Ma cudownego ojca, który świata poza nim nie widzi. Wydeptaliśmy wszystkie ścieżki, by mógł żyć. Teraz potrzebuję Twojej pomocy
Człowieku po drugiej stronie ekranu, pamiętaj, by nigdy się nie poddawać! Nigdy!!! :)))))
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio na docelową zbiórkę:
Witajcie, od kilku tygodni wspieram Emila smsami lub drobniejszymi przelewami, a dzisiaj postanowiłam stworzyć własną zbiórkę, żeby pomóc mu jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie tego dokonać. Życzę nam i Emilowi powodzenia!
Emil czeka na operację serca w USA za 7 mln zł. Serce, dla którego nie widziano ratunku otrzymało termin operacjii. Już 20 czerwca rozpocznie się pierwszy etap leczenia. Niżej podsyłam filmik, możecie zobaczyć jak Emil się cieszy. :)
„Nie przeżyje” – mówili lekarze, gdy w wieku 3 tygodni leżał z podejrzeniem sepsy. Ochrzczony w inkubatorze, gdy już nie miał sił otworzyć oczu… Kolejny krzyżyk… ile już ich było? Gdy miał 4 miesiące, na chwilę „umarł” na rękach mamy podczas „zwykłego” pobierania krwi. Czy każde dziecko, które przestaje oddychać, robi się brązowe? Dzięki Bogu, że zapaść była w szpitalu – w domu rodzice by go nie odratowali. Przed każdą interwencją lekarską rodzice od ponad 4 lat słyszą, że ich syn ma 50% szans na przeżycie. I do tej pory zawsze był w tej szczęśliwej połowie...
Wiadomość z 31 marca 2016: Udało się uzbierać na depozyt do końca marca! Dziękujemy! Od razu napisaliśmy do kliniki w USA, żeby potwierdzić wszystkie wcześniejsze ustalenia, kwalifikację - to jest tak duża kwota, że musimy mieć pewność, że wszystko mamy zapięte na ostatni guzik. Jeśli uda nam się zebrać szybko pozostałą część kwoty, liczymy na to, że klinika będzie otwarta na negocjacje ostatecznej ceny operacji i wcześniejszy termin niż wrzesień, na który teraz się nastawiamy.
-------------------------------------------------- ----------
8 marca 2016: Pilne! Nie udało się zebrać kwoty na depozyt do końca lutego :( Nie poddajemy się, jest jeszcze szansa na operację we wrześniu, jeśli do 31 marca 2016 zbierzemy kwotę na depozyt. A co, jeśli nie?... Nie chcemy nawet myśleć. W najgorszym scenariuszu poziom tlenu w jego krwi spadnie tak nisko, że nic już nie da się zrobić. - Depozyt wynosi 800 tysięcy dolarów. - mówi Kasia, mama Emila. - 31 marca prześladuje mnie w koszmarach. Prawdziwa „linia śmierci” mojego syna. Emil ma brata bliźniaka, Borysa. Ma cudownego ojca, który świata poza nim nie widzi. Wydeptaliśmy wszystkie ścieżki, by mógł żyć. Teraz potrzebuję Twojej pomocy
Człowieku po drugiej stronie ekranu, pamiętaj, by nigdy się nie poddawać! Nigdy!!! :)))))
Wpłaty
150 złKwota przekazana z licytacji Oryginalnej koszulki Cracovii. :)
- Anonimowa Pomagaczka80 zł
:)
- zły człowiek50 zł
powodzenia :)
- Anonimowa Pomagaczka10 zł
Będę się za niego modlić :)
- Anonimowa Pomagaczka5 zł
:)
- Anonimowa Pomagaczka20 zł
Powodzenia :)
