Tak bardzo chciałam, by nasze życie było po prostu zwyczajne, by nic go nie wyróżniało, a tym bardziej poważna choroba. Los miał plan, którego nie byłam w stanie przewidzieć, ale mogę robić, co tylko się da, bym jego kolejne punkty mogła spisać sama. Fabian urodził się z przepukliną oponowo-rdzeniową, pęcherzem neurogennym, a także wiotkim niedowładem nóg. Chwilę po urodzeniu przeszedł operację rozszczepu kręgosłupa, a ja tak bardzo się bałam, czy będzie nam dane cieszyć się sobą, czy choroba nie zabierze mu zbyt wiele...

Dziś Fabian ma już 11 lat. Nie potrafi sam siedzieć. Przez skrzywienie kręgosłupa już niedługo konieczna będzie operacja. Niestety, to nie jedyna operacja, która go czeka. W najbliższym czasie powinien przejść także operację stóp, ponieważ obecnie nie jest w stanie nawet założyć butów. Tak naprawdę jedyną drogą, do tego, by mógł zawalczyć o swoją sprawność, jest rehabilitacja, jednak jej koszt jest ogromny! Proszę o pomoc, o szansę na samodzielność mojego synka!

Ewa, mama