FB pomaga Zuzi

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
Pomóc Zuzi można również wysyłając SMS:
NUMER 72365
TREŚĆ 0060848
Koszt 2,46 zł brutto (w tym VAT)
16 Listopada 2020, 13:52
Najnowsze wieści od Zuzi!
Kochani,
dziękując Wam za dotychczasowe wsparcie, chcemy przekazać najświeższe informacje i prosić o dalsze wsparcie.
Niestety, sytuacja u nas wygląda tak, że u Zuzi dochodzą kolejne problemy zdrowotne. W trakcie ataków epilepsji musi być podłączona pod tlen i pulsometr. Pojawiają się regresy w rozwoju, problemy z komunikacją. Co tydzień jeździmy do neurologa dziecięcego na kontrolę z powodu napadów. Przez napady u Zuzi pogorszył się wzrok, więc musi ponownie nosić okulary.
W nocy często pojawiają się bezdechy, a w ich trakcie saturacja spada do 70. Wkrótce będziemy mieli diagnostykę pod tym kątem i prawdopodobnie Zuzia będzie musiała być wspomagana CPAP, czyli respiratorem w trakcie snu. W listopadzie córka trafiła na oddział neurologii dziecięcej z powodu napadów, ale z powodu autyzmu dziecięcego nie było możliwości wykonania szerszej diagnostyki.
Jest trudno, czasami z każdym dniem coraz trudniej. Ale nie możemy się poddać, bo Zuza bardzo na nas liczy. Dlatego prosimy Was o dalszą pomoc.
Rodzice
Od ponad trzech lat walczę każdego dnia o zdrowie i prawidłowy rozwój mojej córeczki. To walka niełatwa, wyczerpująca i bardzo kosztowna, ale nie poddam się, bo dla swojego dziecka zrobię wszystko, by tylko było szczęśliwe. Zuzia urodziła się zdrowa i rozwijała się prawidłowo i tak było do 18 miesiąca. Kiedy córeczka skończyła półtora roku, wszystkie nowe umiejętności się cofnęły. Zuzia nagle z dnia na dzień przestała mówić, nie utrzymywała kontaktu wzrokowego, nagle nie potrafiła gryźć jedzenia, pojawiła się agresja…
Ktoś jakby nagle podmienił moje dziecko. Widziałam z zewnątrz, że to wciąż moja córeczka, ale w środku był już zupełnie ktoś inny… Choroba wkroczyła brutalnie do naszej rodziny i wywróciła życie do góry nogami. Wszystkiego uczyliśmy się na nowo, na wiele zachowań trzeba było reagować intuicyjnie, nie mając żadnej wiedzy, ani doświadczenia...
Córeczka waliła głową o ścianę, krzyczała. Krzywdziła nie tylko siebie, ale i osoby w swoim najbliższym otoczeniu. Przestała przesypiać noce i pojawiły się dziwne momenty zawieszenia, podczas których Zuzia była nieobecna. Bałam się o nią, więc zaczęłam szukać pomocy u lekarza. Kiedy córeczka miała 2,5 roku, zdiagnozowano u niej autyzm dziecięcy i związane z nim zaburzenia integracji sensorycznej, a kiedy miała 5 lat padła kolejna diagnoza - padaczka.
W międzyczasie na świecie pojawiła się druga córeczka - Antosia, u której również w pewnym momencie zdiagnozowano autyzm. Tak bardzo się tego bałam, mając nadzieję, że unikniemy powtórki z historii. Los chciał jednak inaczej. Życie z dwoma niepełnosprawnymi córkami wymaga wyrzeczeń i wydatków, o jakich nie śniło się wielu ludziom. Doszliśmy do momentu, w którym musimy przyznać przed sobą i światem - sami nie damy rady… Stąd ta zbiórka.
Pomoc jest nam bardzo potrzebna. Zuzia przez ataki padaczki straciła wiele umiejętności. Nasiliła się agresja, autoagresja, ADHD w stopniu znacznym, przestała rozumieć to co do niej się mówi, z powrotem przestaje zgłaszać potrzeby fizjologiczne, nie czuje, że ma kupkę czy, że ma mokre spodnie, bo zrobiła siku. Nasila się autyzm dziecięcy, pojawiają się ataki padaczki, machanie rączkami, przy tym wydaje bardzo dziwne dźwięki, wymiotuje na zawołanie, pije wodę i spożywa posiłki aż do wymiotów, ma zaburzony ośrodek sytości. Kręci się w kółko bez przerwy, nie tracąc przy tym równowagi.
Z całego serca proszę o wsparcie w leczeniu córeczki. Każdy grosz przeznaczam na leki i specjalne odżywki, sprzęt ortopedyczny. Koszty są ogromne, a domowy budżet nie wystarcza na zakup wszystkich leków. Dlatego proszę o pomoc. Daj Zuzi szansę na lepszy rozwój, na lepsze życie. Ona tak bardzo tego potrzebuje…
Joanna, mama



Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio na docelową zbiórkę:
Przekaż 1,5% podatku
Przekaż 1,5% podatku
Pomóc Zuzi można również wysyłając SMS:
NUMER 72365
TREŚĆ 0060848
Koszt 2,46 zł brutto (w tym VAT)
16 Listopada 2020, 13:52
Najnowsze wieści od Zuzi!
Kochani,
dziękując Wam za dotychczasowe wsparcie, chcemy przekazać najświeższe informacje i prosić o dalsze wsparcie.
Niestety, sytuacja u nas wygląda tak, że u Zuzi dochodzą kolejne problemy zdrowotne. W trakcie ataków epilepsji musi być podłączona pod tlen i pulsometr. Pojawiają się regresy w rozwoju, problemy z komunikacją. Co tydzień jeździmy do neurologa dziecięcego na kontrolę z powodu napadów. Przez napady u Zuzi pogorszył się wzrok, więc musi ponownie nosić okulary.
W nocy często pojawiają się bezdechy, a w ich trakcie saturacja spada do 70. Wkrótce będziemy mieli diagnostykę pod tym kątem i prawdopodobnie Zuzia będzie musiała być wspomagana CPAP, czyli respiratorem w trakcie snu. W listopadzie córka trafiła na oddział neurologii dziecięcej z powodu napadów, ale z powodu autyzmu dziecięcego nie było możliwości wykonania szerszej diagnostyki.
Jest trudno, czasami z każdym dniem coraz trudniej. Ale nie możemy się poddać, bo Zuza bardzo na nas liczy. Dlatego prosimy Was o dalszą pomoc.
Rodzice
Od ponad trzech lat walczę każdego dnia o zdrowie i prawidłowy rozwój mojej córeczki. To walka niełatwa, wyczerpująca i bardzo kosztowna, ale nie poddam się, bo dla swojego dziecka zrobię wszystko, by tylko było szczęśliwe. Zuzia urodziła się zdrowa i rozwijała się prawidłowo i tak było do 18 miesiąca. Kiedy córeczka skończyła półtora roku, wszystkie nowe umiejętności się cofnęły. Zuzia nagle z dnia na dzień przestała mówić, nie utrzymywała kontaktu wzrokowego, nagle nie potrafiła gryźć jedzenia, pojawiła się agresja…
Ktoś jakby nagle podmienił moje dziecko. Widziałam z zewnątrz, że to wciąż moja córeczka, ale w środku był już zupełnie ktoś inny… Choroba wkroczyła brutalnie do naszej rodziny i wywróciła życie do góry nogami. Wszystkiego uczyliśmy się na nowo, na wiele zachowań trzeba było reagować intuicyjnie, nie mając żadnej wiedzy, ani doświadczenia...
Córeczka waliła głową o ścianę, krzyczała. Krzywdziła nie tylko siebie, ale i osoby w swoim najbliższym otoczeniu. Przestała przesypiać noce i pojawiły się dziwne momenty zawieszenia, podczas których Zuzia była nieobecna. Bałam się o nią, więc zaczęłam szukać pomocy u lekarza. Kiedy córeczka miała 2,5 roku, zdiagnozowano u niej autyzm dziecięcy i związane z nim zaburzenia integracji sensorycznej, a kiedy miała 5 lat padła kolejna diagnoza - padaczka.
W międzyczasie na świecie pojawiła się druga córeczka - Antosia, u której również w pewnym momencie zdiagnozowano autyzm. Tak bardzo się tego bałam, mając nadzieję, że unikniemy powtórki z historii. Los chciał jednak inaczej. Życie z dwoma niepełnosprawnymi córkami wymaga wyrzeczeń i wydatków, o jakich nie śniło się wielu ludziom. Doszliśmy do momentu, w którym musimy przyznać przed sobą i światem - sami nie damy rady… Stąd ta zbiórka.
Pomoc jest nam bardzo potrzebna. Zuzia przez ataki padaczki straciła wiele umiejętności. Nasiliła się agresja, autoagresja, ADHD w stopniu znacznym, przestała rozumieć to co do niej się mówi, z powrotem przestaje zgłaszać potrzeby fizjologiczne, nie czuje, że ma kupkę czy, że ma mokre spodnie, bo zrobiła siku. Nasila się autyzm dziecięcy, pojawiają się ataki padaczki, machanie rączkami, przy tym wydaje bardzo dziwne dźwięki, wymiotuje na zawołanie, pije wodę i spożywa posiłki aż do wymiotów, ma zaburzony ośrodek sytości. Kręci się w kółko bez przerwy, nie tracąc przy tym równowagi.
Z całego serca proszę o wsparcie w leczeniu córeczki. Każdy grosz przeznaczam na leki i specjalne odżywki, sprzęt ortopedyczny. Koszty są ogromne, a domowy budżet nie wystarcza na zakup wszystkich leków. Dlatego proszę o pomoc. Daj Zuzi szansę na lepszy rozwój, na lepsze życie. Ona tak bardzo tego potrzebuje…
Joanna, mama



Wpłaty
- Wpłata anonimowa9 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Grzegorz100 zł
Boże blagam, pomóż!
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
