

Joanna Fedec (Gizicka), 32 lata, 4 latka, 3 latka, 4 miesiące
Wpłać, wysyłając SMS
Prosimy o wsparcie dla rodziny!
Z początkiem czerwca mój syn Łukasz zmarł nagle na zawał, mając niecałe 34 lata. Zostawił tym samym 4-letniego Emilka, 3-letnią Marcelinkę i nienarodzonego synka, którego już nigdy nie pozna.
Łukasz od urodzenia cierpiał na wadę serca. Pewnej nocy poszedł spać i już się nie obudził… Znalazła go Asia, jego partnerka i wezwała karetkę. Kiedy służby przyjechały na sygnale, zobaczył je Emilek i powiedział tylko, że „tata źle się czuje.”
Dzieci są jeszcze małe, nie do końca rozumieją, co się dzieje, ale śmierć Łukasza zostawiła w naszych życiach głęboką, ciemną otchłań. Ze względu na malutkie dzieci i ciążę, Asia nie może podjąć żadnej pracy.
Dlatego jako babcia Emilka i Marcelinki, bardzo proszę o pomoc finansową dla Asi i moich wnuków. Wynajem mieszkania, codzienne życie, opieka… To wszystko jest teraz dla nich zbyt przytłaczające, a ja chcę im z całego serca pomóc.
Mariola
- M.M100 zł
- Anonimowa Pomagaczka20 zł
- Wpłata anonimowa5 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Pomagamy w kwietniu
- Kasia10 zł
❤️
- Wpłata anonimowa50 zł
