Filipek Kowalski, 3 latka

Cała ciąża z Filipkiem przebiegała prawidłowo, aż do momentu porodu. W pewnym momencie doszło do skoków ciśnienia zarówno płodu jak i mamy, a także wysokiego pulsu dziecka i konieczne było pilne cesarskie cięcie! Zaczęła się walka z czasem o życie naszego maleństwa. Byliśmy przerażeni!

Po przyjściu Filipka na świat nawet nie moglismy wziąć go w ramiona, ucałować, czy szepnąć do uszka jak bardzo go kochamy. Syn niezwłocznie został umieszczony w inkubatorze, gdzie przez kolejne dwa tygodnie walczył o życie i zdrowie. Gdy jego stan udało się ustabilizować i mogliśmy zabrać go do domu byliśmy najszczęśliwsi – jednak nie trwało to długo. 

Gdy Filipek skończył 3 miesiące zauważyliśmy, że nie rozwija się jak jego rówieśnicy. Pojawiło się napięcie mięśniowe, a później oczopląs. Zaczęliśmy szukać przyczyny, wykonaliśmy rezonans i serię innych specjalistycznych badań. Okazało się, że Filipek cierpi na opóźniony rozwój psychoruchowy i hipotonię uogólnioną. 

Syn jest nadal diagnozowany, nie znaleźliśmy bowiem odpowiedzi na wszystkie niepokojące dolegliwości. Filipek musi uczestniczyć w wielu terapiach i być poddawany intensywnej rehabilitacji. Niestety większość z nich nie jest refundowana, co bardzo obciąża nasz rodzinny budżet. Dlatego musimy prosić o wsparcie. Pragniemy zapewnić naszemu dziecku potrzebną pomoc i zagwarantować mu lepsza przyszłość! 

Rodzice Filipka