

Ratujemy Filipa❗️Tragiczne potrącenie na pasach sprawiło, że zapadł w śpiączkę!
Cel zbiórki: Długotrwała rehabilitacja, leczenie
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
2 Stałych Pomagaczy
Dołącz- Anonimowy Pomagaczwspiera już 3 miesiące
- Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc
Cel zbiórki: Długotrwała rehabilitacja, leczenie
Opis zbiórki
Czasem linia oddzielająca codzienność od koszmaru bywa cienka. Boleśnie się o tym przekonaliśmy, gdy pewnego wieczoru niespodziewanie zadzwonił telefon, a w słuchawce usłyszeliśmy o wypadku Filipa. Życie naszego syna w zaledwie ułamku sekundy zawisło na włosku…
12 grudnia 2024 roku – to był z pozoru zwykły, grudniowy wieczór. To także data, którą najchętniej wymazalibyśmy z pamięci. Filip wracał do domu, gdy wydarzył się tragiczny wypadek – został potrącony przez samochód, kiedy przechodził na pasach. Jego stan był krytyczny!
Do końca życia nie zapomnimy strachu i bólu, jaki wtedy czuliśmy… Nasz syn został przetransportowany helikopterem do szpitala, gdzie lekarze rozpoczęli walkę o jego życie. Niestety nie mieli dla nas dobrych informacji, bo Filip doznał poważnych obrażeń, miał połamane nogi, zapadł w śpiączkę... Staraliśmy się nie tracić nadziei, ale dostawaliśmy same złe informacje.

Z czasem na szczęście stan naszego syna zaczął się powoli stabilizować. Ze szpitala pod koniec stycznia trafił do Kliniki Budzik, gdzie przebywa do dziś, choć w międzyczasie pojawiły się komplikacje. Doszło do uszkodzenia PEGa i perforacji w żołądku, przez co konieczna była operacja. Filip spędził trzy tygodnie na OIOMie, tocząc kolejną walkę o życie!
To, co spotkało naszego syna, jest koszmarem, który nie powinien dotknąć nikogo. Wciąż jeszcze się z niego nie wybudziliśmy – ani Filip, ani nasza rodzina… Czujemy pewną bezradność, bo nie możemy zdobyć leku, który uzdrowi syna i przywróci mu dawną sprawność i zdrowie. Możemy jedynie zapewnić mu rehabilitację i niezbędną opiekę.
Filip może przebywać w klinice maksymalnie rok. Po tym czasie będziemy musieli intensywnie kontynuować zajęcia i ćwiczenia, co wiąże się z ogromnymi kosztami. Sami nie damy rady ich udźwignąć, dlatego postanowiliśmy zwrócić się do Was z prośbą o wsparcie.
Naszego syna spotkała niewyobrażalna tragedia. Był młody, pełen życia i planów na przyszłość, które w jednej chwili stanęły pod znakiem zapytania. Musimy zrobić wszystko, by zawalczyć o jego szczęśliwą i sprawną przyszłość. Z całego serca prosimy o pomoc dla Filipa w tym trudnym czasie. Każdy gest wsparcia będzie na wagę złota!
Rodzice

- Ewa Mikołajczyk300 zł
- Dorota Solawa100 zł
Pościel i peeling
- Kamila W.40 zł
Dla Filipa
- Irena Przechrzta40 zł
Gwiazda i książka
- Magda Panczyk- kartki20 zł
- Agnieszka20 zł