

Alarm życia, które może zgasnąć - zepsuł się sprzęt, ratujący oddech Frania❗️Pomocy!
Cel zbiórki: Zakup koncentratora tlenu stacjonarnego oraz przenośnego, turnus rehabilitacyjny
Cel zbiórki: Zakup koncentratora tlenu stacjonarnego oraz przenośnego, turnus rehabilitacyjny
Opis zbiórki
POMOCY - psuje się sprzęt, od którego zależy życie małego Frania! Chłopczyk nie może bez niego oddychać… Przenośny koncentrator tlenu, dzięki któremu Franio mógł opuścić dom, zepsuł się… Stacjonarny również jest na skraju wytrzymałości! Ma ponad 7 lat, był naprawiany kilka razy, części do niego już nie produkują... Pilnie potrzebna jest nasza pomoc!
Franio urodził się o 11 tygodni za wcześnie. W 29 tygodniu ciąży, maleńki, bo mogłabym go schować w dłoniach. Z 7 punktami rozpoczął walkę o życie. Już w pierwszych minutach swojego życia musiał być zaintubowany, miał ogromne problemy z oddychaniem. Cena, jaką przyszło zapłacić Frankowi za przeżycie, była wysoka… Oddychanie – dla każdego tak naturalne, dla mojego synka jest niemożliwe bez specjalistycznego sprzętu. Franek choruje na przewlekłą niewydolność oddechową, zmaga się z dysplazję oskrzelowo-płucną, zespołem zaburzeń oddychania, bezdechami i trachykardię zatokową. Oznacza to, że jego serce szaleje albo zwalnia do granic zagrożenia, a podczas snu Franio zapomina o oddychaniu… Bez specjalistycznego sprzętu- Każda sekunda życia mojego synka może być tą ostatnią.

Kiedyś prawie straciłam Frania. Byłam w łazience, gdy włączył się alarm. Kiedy podbiegłam, krzyk uwiądł mi w gardle. Twarz Franka była sina. Gdy podniosłam jego rękę, opadła bezwładnie na poduszkę. Był jak szmaciana lalka. Oddałam mu wtedy swój oddech, reanimując synka. Tylko to przywróciło do go życia. Gdybym była w łazience sekundę dłużej… Nie zdążyłabym.
Aby żyć, synek potrzebuje tlenu 24 godziny na dobę… W dzień podłączam go do koncentratora, bo inaczej nie jest w stanie funkcjonować. Gdy gdzieś wychodzimy, konieczny jest koncentrator przenośny… Od niego zależy Frania życie. Na noc podłączany jest do respiratora.
Synku… Czasami płaczę, dlaczego tak musi być, dlaczego Ty musisz tak cierpieć... Dlaczego nie potrafisz oddychać tak spokojnie jak Twoje rodzeństwo… Walczę o życie Frania, łącząc naprzemienną opiekę nad jego rodzeństwem w tym- maleńką siostrzyczką, która również urodziła się jako skrajny wcześniak. Problemy z oddychaniem to nie jedyne kłopoty, z jakimi mierzy się Franio… Synek ma jeszcze obniżone napięcie mięśniowe, nieprawidłowy wzorzec chodu, jest opóźniony psychoruchowo. Potrzebuje stałej rehabilitacji, kształcenia specjalnego.

Bardzo dbaliśmy o dotychczasowy koncentrator tlenu, który udało się kupić dzięki pomocy ludzi o wspaniałych sercach… Niestety, czas i intensywna, codzienna eksploatacja robi swoje… Naprawialiśmy go kilkakrotnie, ale takich modeli już nie produkują. Musimy kupić nowy stacjonarny i przenośny sprzęt… Niestety wypożyczanie takich sprzętów to dla nas zbyt duże koszty.
Wiem, że proszę o wiele, ale jeszcze raz potrzebujemy pomocy w ratowaniu oddechu i życia Frania. Synku, nie pozwolę, by stała Ci się krzywda. Dlatego proszę o pomoc tych wszystkich wspaniałych ludzi, którzy już raz pomogli mi uratować Twoje życie, z nadzieją, że nam pomogą, że Cię poznali i pokochali – tak jak ja… Póki żyję, będę stała na straży Twojego oddechu, będę tuż obok, przytulę cię, ukocham i powiem, że będzie dobrze - oby dzięki ludziom o dobrych sercach to ,,dobrze” stało się trochę mniej odległe…
Mama
- KasiaKasiunia10 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Bo każda złotówka ma moc pomagania....
- Anonimowa Pomagaczka110 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Bo każda złotówka ma moc pomagania....
- Magda Moskal20 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Bo każda złotówka ma moc pomagania....
- Jacek Małyszek20 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Bo każda złotówka ma moc pomagania....
- Danuta Wakuluk200 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Bo każda złotówka ma moc pomagania....
- Danuta Wakuluk200 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Bo każda złotówka ma moc pomagania....