

Gabryś chce chodzić jak inne dzieci... Potrzebne dalsze wsparcie!
Cel zbiórki: 12 turnusów rehabilitacyjnych, ortezy, buty do ortez
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: 12 turnusów rehabilitacyjnych, ortezy, buty do ortez
Aktualizacje
Nowe informacje! Potrzebujemy Twojej pomocy!
UWAGA! Mamy dla Was nowe informacje!
Operacja Gabrysia odbyła się 04.09. Na szczęście wszystko przebiegło zgodnie z planem.
Po 6. tygodniach skoble ze stóp zostały wyjęte. Synek spędził w gipsie łącznie 9 długich tygodni...

Teraz czeka go żmudna rehabilitacja i nauka chodzenia od nowa...
Będzie to długa i bardzo kosztowna droga do sprawności. Dlatego potrzebujemy Waszego wsparcia.

To jedyna szansa, by zapewnić Gabrysiowi turnusy rehabilitacyjne, ortezy, buty do ortez.
Nie zostawiajcie nas samych!
Mama
Gabrysia czeka druga operacja, po której konieczna jest rehabilitacja!
Drodzy,
w 2019 roku, w Szczecinie, Gabryś przeszedł 5-godzinną operację na otwartym rdzeniu kręgowym (SDR), dzięki której zaczął stawiać swoje pierwsze, świadome kroki w życiu. Kiedy myśleliśmy że wszelkiego rodzaju operacje ma już za sobą, pojawiły się problemy ze stopami. Nie mogliśmy powstrzymać deformacji nawet za pomocą zaopatrzenia ortopedycznego. W 2022 roku usłyszeliśmy, że operacja jest już koniecznością.

W maju tego roku musimy ponownie stawić się w szpitalu na drugą operację Gabrysia. Czeka go korekcja stóp końsko-koślawych z pobraniem przeszczepu z talerza biodrowego. Po operacji będzie prawdopodobnie unieruchomiony na pewien czas, a co za tym idzie, będzie musiał wrócić na wózek inwalidzki. Gabryś będzie potrzebował intensywniejszej rehabilitacji niż do tej pory.
Potrzebne są intensywne turnusy rehabilitacyjne, które pozwolą mu znów stanąć na nogi. Koszty turnusów niestety przerastają nasze możliwości finansowe.
Aby nasz synek znów mógł stanąć na nogi, potrzebujemy armię dobrych serc - Waszych serc, które pomogą nam zawalczyć o sprawność naszego bohatera!
Oliwia, mama
Opis zbiórki
Gabryś urodził się jako zdrowy chłopiec. Przez pierwsze dziewięć miesięcy jego życia tak nam się przynajmniej wydawało. Gdy jednak nie zaczynał raczkować, a w zasadzie czołgał się i nie potrafił się podeprzeć na kolankach i łokciach, zaczęłam się martwić o jego zdrowie.

Lekarze sugerowali, że synek ma wzmożone napięcie mięśniowe. Okazało się jednak, że to znacznie poważniejsza diagnoza. Kiedy Gabryś miał półtora roku, badanie rezonansem magnetycznym wykazało mózgowe porażenie dziecięce. Nasze życie wywróciło się do góry nogami! Zaczęła się walka o przyszłość synka. Intensywna rehabilitacja, hipoterapia, zajęcia z logopedą i pedagogiem - można by jeszcze wiele wyliczać… To daje nadzieję na walkę o jak największą sprawność Gabrysia.
Syn porusza się w ortezach. Wciąż bardzo mało mówi. Za nim ostrzykiwanie toksyną botulinową i poważna pięciogodzinna operacja, mająca na celu zmniejszenie napięcia mięśni nóg. Synek bardzo chciałby chodzić samodzielnie, biegać, skakać jak jego rówieśnicy i bawić się ze swoją młodszą siostrzyczką, dlatego wymaga intensywnej rehabilitacji.

Koszty specjalistycznych turnusów są jednak ogromne. Jednorazowo wiąże się to z kwotą wynoszącą ponad 4 tys. złotych, a synek potrzebuje co najmniej kilka turnusów w roku. Bardzo kochamy Gabrysia, ale miłością nie jesteśmy w stanie zapłacić za jego rehabilitację. Proszę, pomóżcie!
Oliwia, mama
- Adela20 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Katarzyna50 zł
- Kasia W50 zł
Powodzenia
- Anonimowy PomagaczX zł