Pilne!
Grażyna Okrasa - zdjęcie główne

Mama nie pamięta dnia, kiedy nie czuła bólu... Proszę, pomóż mi zadbać o nią tak, jak ona dbała o mnie❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Grażyna Okrasa, 54 lata
Łódź
Rak gruczołowy naciekający piersi, łuszczyca stawowa, łuszczyca pospolita, zaburzenia depresyjne, wole nadczynne, astma oskrzelowa, przepuklina rozworu przełykowego, fibromialgia
Rozpoczęcie: 10 listopada 2025
Zakończenie: 10 lutego 2026
2401 zł
WesprzyjWsparło 40 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0862565
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0862565 Grażyna

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Grażynie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny

Organizator zbiórki:
Grażyna Okrasa, 54 lata
Łódź
Rak gruczołowy naciekający piersi, łuszczyca stawowa, łuszczyca pospolita, zaburzenia depresyjne, wole nadczynne, astma oskrzelowa, przepuklina rozworu przełykowego, fibromialgia
Rozpoczęcie: 10 listopada 2025
Zakończenie: 10 lutego 2026

Opis zbiórki

Od kilku lat patrzę, jak moja mama każdego dnia walczy z bólem. Chorób jest wiele. Nowotwór złośliwy, łuszczycowe zapalenie stawów, fibromialgia, zwyrodnienia… Operacje jedna po drugiej, leczenie, szpitale, niepewność. Dziś mama niemal nie chodzi. Każdy krok kosztuje ją ogrom cierpienia. Bez silnych leków nie jest w stanie funkcjonować.

Podczas mam kąpieli zauważyła zniekształconą pierś. Szybko okazało się, że to nowotwór. Dziś na szczęście leczenie onkologiczne się zakończyło, ale to nie oznacza końca naszych trudności. Ledwo zdążymy się pozbierać po jednym etapie, a już czeka następny…

Mama ma dni, w których siada i mówi, że wszystko jest w porządku, ale to tylko chwile. Wiem, że całe ciało ją pali. Lekarze mówią, że to fibromialgia, łuszczycowe zapalenie stawów, zwyrodnienia razem zamienia jej życie w nieustanny ból. 

W domu mama potrafi przejść kilka kroków, po czym musi usiąść. Nie zrobi zakupów, nie podniesie nawet małej torby. Najprostsze czynności stały się niemożliwe, co sprawia, że codzienność jest dla niej trudna nie tylko fizycznie, ale i mentalnie.

Mieszkamy razem. Dzięki temu nie jest sama, mogę ją wozić do lekarzy, porozmawiać, zapewnić, że nie jest sama, że tak jak ona była kiedyś dla mnie, tak dzisiaj ja jestem tu dla niej.

Ale coraz trudniej patrzeć na to, jak nie może wyjść na dwór. Mama nie pamięta już, kiedy była na spacerze. Gdyby miała wózek elektryczny, mogłaby w końcu choć trochę poczuć normalność… Do tego potrzebny jest materac przeciwodleżynowy, bo długie leżenie zostawia swoje bolesne ślady.

Nie proszę o wiele. Chcę tylko, aby mama mogła żyć z odrobiną godności, ruszyć się poza cztery ściany, przespać noc bez łez. Będę wdzięczny za każdą pomoc. Dla niej to szansa na chwilę ulgi i powrót do świata, który dzisiaj widzi tylko przez okno.

Adam

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Anonym
    Anonym
    Udostępnij
    20 zł

    Walcz Adaś o lepsze jutro mamy, trzymam kciuki. Zainteresuj się plastrami transdermalnymi, mogą być pomocne.

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Ania
    Ania
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł

    Życzymy zdrowia