Ciężka walka o zdrowie braci wciąż trwa - pomóż!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 15 Grudnia 2023
Opis zbiórki
Dwaj bracia, obaj równie ciężko doświadczeni przez los... Zarówno Igor, jak i parę lat później Nikoś, na świat przyszli w zamartwicy urodzeniowej, która pociągnęła za sobą bardzo poważne konsekwencje. Codziennie walczymy o zdrowie Igora i Nikosia. Rehabilitację możemy kontynuować także dzięki Waszemu wsparciu. Prosimy o dalszą pomoc, aby nasza ciężka walka mogła trwać.
Igor ma 10 lat. Urodził się jako wcześniak. Oprócz zamartwicy miał wrodzone zapalenie płuc, dysmorfię, przerost mięśnia sercowego, przerost nadnerczy. Jego wątroba nadmiernie rosła i dzisiaj ma rozmiar większy niż u osoby dorosłej. Biopsja nic nie wykazała. Lekarze nie wiedzą jeszcze, co jest Igorkowi.
Obecnie podejrzewają 3 choroby genetyczne. Lista diagnoz, które spadły na Igora jest niestety bardzo długa… Kiedy synek miał trzy latka, zdiagnozowano u niego glikogenozę, niedosłuch oraz krótkowzroczność wysokiego stopnia obu oczu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i zaufać, że Igora da się wyleczyć...
Ostatnio niestety doszła diagnoza o głębokim niedowidzeniu oka prawego. Syn traci wzrok, a stan oczu się pogarsza.
Nasz młodszy synek – Nikodem – skończył 2,5 roku. Kiedy się urodził, owinięty był dwa razy bardzo ciasno pępowiną, co spowodowało u niego bardzo ciężką zamartwicę. Był długo reanimowany i dwa razy intubowany. W trakcie transportu zatrzymała się akcja serca. W szpitalu został od razu wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, w której był dwa tygodnie. Aby zapobiec bardziej rozległy krwawieniom, uszkadzającym jego mózg, wprowadzono go w hipotermię.
Teraz czeka nas walka o prawidłowy rozwój chłopców, częste rehabilitacje i kontrole u specjalistów. Ciężko jest walczyć o zdrowie jednego dziecka. Nas los doświadczył podwójnie i dzisiaj musimy zrobić wszystko, aby jak najlepiej pomóc naszym synkom. By kiedyś, kiedy będą już dorośli, byli w stanie samodzielnie funkcjonować...
Rodzice