Nic nie jest nam dane raz na zawsze. O tej bolesnej prawdzie przekonał się pan Jacek, który po operacji wymiany zastawki serca został zarażony gronkowcem. Powstały ropień uszkodził nie tylko zastawkę, ale także część aorty i naczyń, wobec tego reoperacja trwała 8 godzin. W konsekwencji doszło do udaru, a tym samym utraty możliwości chodzenia i drżenia kończyn. Pan Jacek z trudem mówi, jest uzależniony od pomocy drugiego człowieka. 

Konieczna jest rehabilitacja, niezwykle kosztowna, ale i skuteczna. Każdy 1% podatku może sprawić, że pan Jacek szybciej wróci do sprawności!