Pilne!
Kubuś Kuligowski - zdjęcie główne

PILNE‼️ Ratujemy życie Kubusia❗️Ta informacja złamała nam serca!

Cel zbiórki: Pilne leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Kubuś Kuligowski, 5 lat
Zabrze, śląskie
Neuroblastoma
Rozpoczęcie: 28 listopada 2025
Zakończenie: 30 grudnia 2025
204 646 zł(7,36%)
Brakuje 2 574 660 zł
WesprzyjWsparło 4569 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0700161
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0700161 Jakub

5 Stałych Pomagaczy

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Jakubowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Kasia
    Kasiawspiera już 4 miesiące
  • Dariusz
    Dariuszwspiera już 2 miesiące
  • Agata
    Agatazaczyna wspierać co miesiąc

Cel zbiórki: Pilne leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Kubuś Kuligowski, 5 lat
Zabrze, śląskie
Neuroblastoma
Rozpoczęcie: 28 listopada 2025
Zakończenie: 30 grudnia 2025

Aktualizacje

  • RATUNKU❗️,,Kuba z tego nie wyjdzie, choroba ciągle progresuje...,,

    Kochani wczoraj usłyszałam wiadomość która złamała moje serce ponownie.
    ,,Kuba z tego nie wyjdzie, choroba ciągle progresuje,,

    Jakub Kuligowski

    "Możemy mu podać jedynie silną chemio-immunoterapię N6, która może go zabić."
    Nie godzę się na to. Dla mnie to za duże ryzyko.

    Spróbujemy leczenia za granicą, w Barcelonie. Jak można się poddać, kochając kogoś najbardziej na świecie?
    Nie wiemy, czy terapia pomoże, nie wiemy, czy neuroblastoma odpuści, ale wiem jedno.

    Nigdy nie przestanę walczyć o swoje ukochane dziecko, o największą miłość na świecie jaką dostałam od życia. Nie tak miało być. Gdy już wydawało się, że jesteśmy krok przed chorobą, ona wracała ze zdwojoną siłą.

    Ale nie wygramy tej walki bez Waszego wsparcia...
    Wszystkie ręce na pokład Armio Kubusia! Leczenie za granicą liczone jest w milionach
    Na ten moment Kuba czuje się w miarę ok. Dokuczają mu bóle głowy i sporadyczne wymioty. Jego ciało nie przyswaja preparatu odżywczego jaki dostaje, bo zżera go nowotwór.

    Jakub Kuligowski

    Tak ciężko pisać mi te słowa. Ból wewnętrzny jest przeogromny.
    Jednak pokładam nadzieję w lekarzach w Barcelonie a Was proszę o modlitwy, dalsze wsparcie i trwanie przy nas, bo to dzięki Waszym otwartym sercom mamy środki na to, aby podjąć próbę ratunku synka.

    Wy szykujecie się do Świąt, a my pakujemy walizki, żeby walczyć o życie dziecka!
    Cieszę się z każdej chwili spędzonej z Kubą, z każdego uśmiechu, choć cała sytuacja niszczy nas od środka.
    Jestem Wam dozgonnie wdzięczna za całe dobro jakie od Was dostajemy

  • DRAMAT – WZNOWA U KUBUSIA❗️Ale dopóki oddycham – nie przestanę walczyć o jego życie

    Kochana Armio Kubusia!

    Nie takiej wiadomości się spodziewaliśmy…
    Od czasu zamknięcia zbiórki choroba Kuby dwukrotnie progresowała. Zmiana w brzuchu rosła mimo chemio-immunoterapii, ale zmieniła strukturę na tyle, że pojawiła się iskra nadziei – operacja stała się możliwa.

    Jakub Kuligowski

    8 października Kuba przeszedł niezwykle ciężki zabieg usunięcia guza razem z nerką. Zaledwie 5 dni później rozpoczęto chemioterapię według protokołu RIST.

    W brzuchu dziś nie widzimy progresji… Ale choroba znalazła nową drogę. Są przerzuty do szpiku. Leczenie nie zatrzymało nowotworu.

    Jakub Kuligowski

    Czekaliśmy na opis tomografii, mając nadzieję, że badanie PET da nam odpowiedzi.
    Zamiast tego dziś Kuba miał biopsję szpiku i trepanobiopsję.
    I usłyszeliśmy słowa, które sprawiły, że znów zrobiło mi się ciemno przed oczami. Szpik jest zajęty…
    Mimo tylu miesięcy walki, mimo operacji, mimo kolejnych linii leczenia — neuroblastoma wciąż posuwa się naprzód.

    Została nam w Polsce ostatnia deska ratunku – silna chemioterapia N6.
    Jeśli ona nie zadziała… lekarze nie będą mieli nam już nic więcej do zaoferowania.

    Dlatego muszę wznowić zbiórkę.
    Leczenie za granicą to koszty liczone w milionach. A może nadejść moment, w którym nie będziemy mieli innego wyboru, niż szukać ratunku poza Polską.

    Jakub Kuligowski

    Będę konsultować przypadek Kuby w Barcelonie i w Niemczech. Chcę być przygotowana na każdy scenariusz, choć każdy kolejny dzień rozdziera serce jeszcze mocniej.

    Nie wiedziałam, dlaczego Kubuś tak źle się czuje! Prawda okazała się straszna...
    Płytki krwi, które po przetoczeniu spadają po kilku dniach. Zmęczenie, ból, brak sił. Zajęty szpik to zajęta krew. 

    Dziś nie potrafię zebrać myśli.
    Jestem wyczerpana, przerażona, ale wciąż stoję na polu walki. Proszę Was o wsparcie. Sama nie uratuję Kubusia!

    Mama

Opis zbiórki

Kubuś walczy z agresywnym nowotworem złośliwym! Diagnoza – neuroblastoma z niekorzystnym genem n-MYC, przez który otrzymał leczenie dla grupy wysokiego ryzyka. Diagnoza zmieniła beztroskie życie naszego synka w dramatyczny bój z czasem, chorobą i finansowaniem leczenia. Błagamy o pomoc, żeby ratować życie Kuby, 5 lat to nie czas na umieranie...

Jakub Kuligowski

Nasz 5-letni kochany synek walczy z nierównym przeciwnikiem – neuroblastomą, jednym z najbardziej agresywnych i śmiertelnych nowotworów dziecięcych... Połowa chorujących na niego dzieci umiera. Teraz sytuacja jest wyjątkowo dramatyczna!

17 września zeszłego roku poszłam z synem na umówione wcześniej USG brzucha. Tydzień wcześniej zaczęły się silne bóle brzucha, zaparcia, wymioty i gorączka. Pediatra podczas badania stwierdziła, że albo Kuba ma dziwnie wypełniony żołądek, albo widzi zmianę. Skierowała nas do szpitala na lepsze usg. Zrobiło mi się ciemno przed oczami, serce biło jak oszalałe, żołądek bolał z nerwów. Miałam nadzieje, że to jakaś pomyłka. Niestety, potwierdziło się.

Jakub Kuligowski

Między śledzioną a nerką jest patologiczna masa wielkości 8 cm. Później rezonans magnetyczny stwierdził guz lito-torbielowaty w rzucie nadnercza lewego. Poczułam, jakby cały świat walił mi się na głowę. Padły określenia neuroblastoma – guz złośliwy, co niestety potwierdziły wyniki biopsji. Badanie było robione we Wrocławiu z zamiarem wycięcia guza, Kuba przeszedł skomplikowany zabieg. Jednak po otwarciu okazało się, że guz nie jest do pierwotnego zabiegu, ponieważ otacza narządy wokół.

Jakub Kuligowski


Marzymy tylko o zdrowiu synka, żeby jego cierpienia skończyły się jak najszybciej. Trafiliśmy do onkologicznego piekła. O chorobie Kuby nigdy wcześniej nie słyszałam, nigdy nie myślałam, że przyjdzie nam się mierzyć z taką diagnozą.

Serce mi pęka, gdy Kuba krzyczy podczas kolejnych pobrań krwi, gdy podłączają mu kolorowe kable, w których płynie chemia niszcząca wszystko, nie tylko złe komórki, kiedy muszę go trzymać, bo się wyrywa. Patrzę na niego i jedyne, co mogę zrobić to wspierać go i być silną, aby się nie bał. 

Kubusia przeszedł ogromną drogę i wyniszczające leczenie, ale stało się coś strasznego! WZNOWA!

Teraz Mój synek stoi właściwie przed OSTATNIĄ szansą na przeżycie!

Jakub Kuligowski

Zrezygnowałam z pracy, aby wspierać syna w chorobie. Wydatki związane z dojazdami, pobytem w szpitalach, żywnością specjalistyczną, aby Kuba nie tracił na wadze, stale rosną. 
Nie tak powinno wyglądać dzieciństwo 5-letniego chłopca, w szpitalnych murach, z kablami podłączonymi do ciała, kłuciem igłami, cierpieniem i bólem. Powinien biegać po podwórku, spędzać beztrosko czas na zabawie. Wierzymy, że jeszcze tak będzie! Tak bardzo boimy się o naszego synka.

Zwracamy się do państwa o pomoc w ratowaniu Kubusia. Z góry dziękujemy za każdą wpłatę, udostępnienie, jakąkolwiek pomoc.

 

Jakub Kuligowski

LICYTACJE DLA KUBUSIA –> KLIK

BLOG KUBUSIA –> KLIK

Wybierz zakładkę
Sortuj według