Zbiórka zakończona
Janek Makowski - zdjęcie główne

Walka o sprawną przyszłość Jasia trwa! Pomożesz?

Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja

Janek Makowski, 14 lat
Radom, mazowieckie
Przepuklina rdzeniowa, wodogłowie, pęcherz neurogenny
Rozpoczęcie: 13 września 2021
Zakończenie: 14 grudnia 2021
12 101 zł(14,81%)
Wsparło 160 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0148304 Janek

Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja

Janek Makowski, 14 lat
Radom, mazowieckie
Przepuklina rdzeniowa, wodogłowie, pęcherz neurogenny
Rozpoczęcie: 13 września 2021
Zakończenie: 14 grudnia 2021

Opis zbiórki

Nie zagram z moim synkiem w piłkę, nie wybierzemy się na wycieczkę rowerową. Nie mogę planować naszej wspólnej przyszłości, bo może ona zmienić się w każdym momencie. Wiem jednak, że praca jaką wykonamy teraz, da Jankowi szansę na sprawniejszą przyszłość.

Urodził się w 39 tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. Ryzyko zamartwicy były zbyt duże, trzeba było działać natychmiast. W wyniku komplikacji Janek urodził się z przepukliną rdzeniową, przez co wytworzyło się u niego wodogłowie. Od kiedy tylko pojawił się na świecie, prowadzi nierówną walkę o swoje zdrowie. W tej walce się nie podda, a my mu w tym pomożemy! 

Janek Makowski

Teraz gdy ma 10 lat, jest bardzo świadomy tego z jakimi ograniczeniami musi się zmagać. Pomimo trudów i przeciwności losu jest niezwykle radosnym dzieckiem, kochającym bratem dla młodszej siostry, wspaniałym synem dla nas, rodziców. Chciałbym przychylić mu nieba, zdjąć z barków ciężar niepełnosprawności. Jednak jedyne co mogę zrobić to być obok i zapewnić mu jak najlepszą rehabilitację.

Dla Jasia najtrudniejsze w tym momencie jest przemieszczanie się. Potrafi czworakować, jednak to wózek jest nieodłączną częścią jego życia. Intensywna rehabilitacja czy uczestnictwo w turnusach to nasza codzienność. Gabinet lekarski Jaś zna lepiej niż własny pokój, ale zrobimy wszystko, by kiedyś było lepiej... Dlatego prosimy - pomóż nam!

Janek Makowski

Chcę, żeby mój synek był szczęśliwy i zrobię wszystko, by tak było! Mimo przeciwności, mimo bólu, mimo strachu, chcę, by uśmiech nie schodził z jego twarzy! Muszę zawalczyć o jego przyszłość. Jednak bez wsparcia i pomocy nie będę w stanie uzbierać pieniędzy, tak bardzo potrzebnych, by mógł wyjechać na turnus rehabilitacyjny, który wspomógłby codzienną terapię.

Pomożesz nam?

Łukasz, tata Jasia

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj