

Jasia całe życie pomagała innym! Teraz sama potrzebuje naszej pomocy!
Cel zbiórki: Półroczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Półroczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym
Opis zbiórki
Nasza kochana Jasia przez ponad 30 lat pracowała jako pielęgniarka. Przez 17 lat z pełnym oddaniem opiekowała się najmłodszymi pacjentami na oddziale dziecięcym, a następnie z zespołem SORu ratowała życie ludziom w potrzebie. Trudno zliczyć, ile razy niosła pomoc, ile razy opiekowała się innymi w trudnych chwilach... Teraz los odwrócił się i nasza przyjaciółka sama potrzebuje wsparcia.
Dziś walczy o powrót do sprawności po ciężkim wypadku, w którym mogła stracić życie...
Gdy Jasia przejeżdżała rowerem przez przejazd rowerowy, potrącił ją samochód. W krytycznym stanie trafiła do szpitala, gdzie rozpoczęła swoją dramatyczną walkę, która trwa do dzisiaj.
Na skutek wypadku Jasia doznała poważnego urazu czaszkowo-mózgowego, zdiagnozowano u niej ostry pourazowy krwiak podtwardówkowy prawostronny, masywne stłuczenia obu płatów czołowych i skroniowych oraz złamanie łuski kości potylicznej i podstawy czaszki. Lista urazów była długa, a jej życie zagrożone. Jedyne co mogliśmy w tej sytuacji zrobić to czekać i wierzyć, że wszystko będzie dobrze… To był koszmar!

Chwile spędzone w szpitalu będziemy pamiętać już zawsze. Wielki strach, lęk i żal mieszał się z ogromnym poczuciem niesprawiedliwości. Przecież to w ogóle nie powinno się stać! Nie mogliśmy w to uwierzyć i zrozumieć, dlaczego los po raz kolejny tak mocno doświadczył naszą przyjaciółkę... Jeszcze kilka dni temu toczyła dramatyczną walkę o zdrowie z nowotworem, a teraz dodatkowo przyszło jej walczyć o sprawność i samodzielność... To straszne!
Kolejnie dni były kluczowe. W drugiej dobie po wypadku wykonano rozległą kraniektomię odbarczającą, która uratowała życie Jasi. Jej stan poprawiał się, a do nas powoli wracała nadzieja, że jeszcze będzie dobrze.
Obecnie Jasia oddycha sama, jednak cały czas przy wsparciu rurki tracheotomijnej. Nie jest samodzielna i codziennie potrzebuje opieki drugiej osoby. Karmimy ją przez sondę PEG. Pomimo wszystkich przeciwności losu, które ją spotkały, jest niezwykle silna i każdego dnia zaskakuje nas swoją wolą walki. Jednak dziś już wiemy, że to nie wystarczy... Aby nasza Jasia mogła wrócić do dawnej sprawności, potrzebuje regularnej i intensywnej rehabilitacji. Niestety, całą sytuację pogarsza czynny proces nowotworowy i ogromne koszty dalszego leczenia...

Do momentu wypadku Jasia znaczną część wolnego czasu spędzała na pomocy chorym i potrzebującym. Była bardzo aktywną osobą, dbającą o swoją kondycję i zdrowie. Ma trójkę dzieci, a wkrótce na świat przyjdzie jej pierwsza wnuczka. W zeszłym roku przeszła na zasłużoną emeryturę, podczas której planowała nadal pomagać ludziom.
My – jej najbliżsi z całego serca pragniemy, by do nas jak najszybciej wróciła, aby mogła dalej realizować swoje marzenia. Wiemy, że zrobimy wszystko, by tak się właśnie stało!
Niestety, nie jesteśmy w stanie sami pokryć wysokich kosztów leczenia i rehabilitacji w ośrodku PANMEDICA, które wynoszą ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie! Chcemy zapewnić jej jak najlepszą opiekę i dać jej szansę na powrót do zdrowia. Dlatego wszystkich ludzi dobrej woli prosimy o pomoc!
Pokażmy Jasi, że dziś to ona może liczyć na nasze wsparcie!
Najbliżsi

- Ewelina W.300 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Aneta20 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
