Zbiórka zakończona
Jonatan Heksel - zdjęcie główne

Samotna mama w walce o przyszłość syna!

Cel zbiórki: Turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Jonatan Heksel, 29 lat
Frygnowo, warmińsko-mazurskie
Dziecięce Porażenie Mózgowe, padaczka lekooporna
Rozpoczęcie: 23 marca 2020
Zakończenie: 14 grudnia 2021
6634 zł(100,58%)
Wsparło 316 osób

Cel zbiórki: Turnus rehabilitacyjny

Zgłaszający zbiórkę:
Jonatan Heksel, 29 lat
Frygnowo, warmińsko-mazurskie
Dziecięce Porażenie Mózgowe, padaczka lekooporna
Rozpoczęcie: 23 marca 2020
Zakończenie: 14 grudnia 2021

Opis zbiórki

Jonatan od urodzenia dzielnie walczy o życie. Mimo wielu przeciwności losu nie poddał się. Tę walkę o jego przyszłość każdego dnia toczymy razem. 

Syn urodził się z niedowładem spastycznym obustronnym. Przez niedotlenienie doszło do wylewu w mózgu, otrzymał 0 punktów w skali Apgar. Po kilku latach odkryto również, że urodził się bez lewej nerki. Choruje na nadwzroczność obu oczu, zez zbieżny i alergię. Najgorsza jednak jest epilepsja lekooporna. Ataki są bardzo często. Zdarzają się tak silne, że jedyną możliwością ratunku jest wezwanie karetki, by wyciszyć organizm. Mimo że ma 25 lat nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Jest osobą upośledzoną w stopniu znacznym. I to się nie zmieni nigdy…

Jonatan Heksel

Jonatan porozumiewa się z otoczeniem za pomocą gestów oraz wyrazów dźwiękonaśladowczych i mimiki. Jego mowa jest bardzo słaba. Potrafi powiedzieć tak lub nie, ale jesteśmy w stanie wymienić choćby kilku prostych zdań. Nigdy nie spodziewałam się, że na własnej skórze przekonam się, co czuje matka, która nie będzie mogła porozmawiać z własnym dzieckiem. Lekarze oceniają, że jego rozwój stanął na poziomie 4-latka. 

Do 24 roku życia uczęszczał do szkoły specjalnej, gdzie miał bardzo dużo zajęć dodatkowych, które wpływały świetnie na jego funkcjonowanie. Logopedia, zajęcia wyrównawcze, czas spędzony z kolegami i koleżankami… Niestety, wiek syna nie pozwala mu na kontynuowanie nauki w placówce. Widzę, że każdy dzień bez regularnych zajęć, to dla niego regres, że to, co osiągnęliśmy przez lata, zaczyna powoli zanikać. 

Jonatan Heksel

Robię co w mojej mocy, by mój najdroższy syn czuł się szczęśliwy, ale samej jest mi naprawdę trudno. Opiekuję się nim bez przerwy, zrezygnowałam z pracy zawodowej. Syn nie opanował czynności samoobsługowych, nie potrafi się samodzielnie ubrać, czy zjeść posiłku. Ze względu na porażenie mózgowe Jonatan nie stawia pewnie kroków, musi chodzić w specjalnych butach ortopedycznych oraz być asekurowanym. Jego krok jest chwiejny, a równowaga mocno zaburzona. 

Syn ma paraliż czterokończynowy z przewagą strony prawej, do tego mocne przykurcze mięśni. Każde spotkanie z rehabilitantem to krok bliżej do częściowej samodzielności. Największe efekty przynoszą turnusy rehabilitacyjne, które dzięki swojej intensywności mogą naprawdę zdziałać cuda. 

Tak bardzo marzę o tym, by Joniś był sprawnym człowiekiem, takim, który poradzi sobie w momencie, kiedy mnie już zabraknie... Koszty związane z rehabilitacją są jednak na tyle duże, że nie jestem w stanie zapewnić jej Jonatanowi. Bardzo proszę o pomoc!

Mama Monika

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj