Zbiórka zakończona
Kacper Wojtowicz - zdjęcie główne

Mój syn nie ma sił normalnie funkcjonować.. Potrzebny nierefundowany lek!

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanego leku

Zgłaszający zbiórkę:
Kacper Wojtowicz, 22 lata
Sanok, podkarpackie
Małopłytkowość immunologiczna
Rozpoczęcie: 28 lipca 2020
Zakończenie: 30 listopada 2020
18 118 zł(102,37%)
Wsparło 408 osób

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanego leku

Zgłaszający zbiórkę:
Kacper Wojtowicz, 22 lata
Sanok, podkarpackie
Małopłytkowość immunologiczna
Rozpoczęcie: 28 lipca 2020
Zakończenie: 30 listopada 2020

Opis zbiórki

Kacper był energicznym, pomysłowym chłopakiem, który snuł śmiałe plany na przyszłość. Rozwijał w sobie pasje, jakimi są motoryzacja i majsterkowanie przy samochodach i traktorach. Aktywny na lekcjach wychowania fizycznego w szkole. Zarażał wszystkich swoim optymistycznym nastawieniem do świata i ludzi. Nigdy nikomu nie odmówił wsparcia, którego teraz sam bardzo potrzebuje… Potrzebuje leku, który może uratować jego życie i dać szansę na lepsze jutro!

Życie mojego syna z dnia na dzień zmieniło się o 180 stopni. Podczas rutynowych badań krwi okazało się, że Kacper ma bardzo mało płytek we krwi. Diagnoza: małopłytkowość immunologiczna. Choroba bardzo szybko zaczęła odbierać siły mojemu synowi. Od ponad 4 lat, razem walczymy o każdy dzień. Wszystko, co do tej pory znaliśmy, zostało wywrócone do góry nogami.

Jestem mamą i muszę być silna, choć i mnie jest bardzo ciężko. Widząc jego ciało, całe pokryte siniakami i obrzękami, trudno jest powstrzymać łzy. Systematycznie Kacper poddawany jest badaniom, które monitorują jego stan. Za każdym razem wstrzymujemy oddech, czekając na wyniki… Obecnie Kacper przyjmuje lek, który niestety bardzo niszczy jego wątrobę, dodatkowo nie przynosi zakładanej poprawy jego stanu zdrowia. 

Pojawiła się jednak szansa na znaczną poprawę jego zdrowia poprzez podanie nierefundowanego leku. Bardzo drogiego leku… A mnie, matki na niego po prostu nie stać. Zrobię jednak wszystko, by moje dziecko nie cierpiało, by wyzdrowiało. Przecież Kacper ma dopiero 17 lat, całe życie przed sobą. Bez Waszej pomocy się to nie uda! 

Wierzę, że przyjdzie ten dzień, że Kacper w pełni sił, z uśmiechem na twarzy pójdzie do swojego przydomowego warsztatu naprawiać samochód czy traktor. Kiedy wszystko będzie jak dawniej i choroba pozostanie jedynie przykrym wspomnieniem. 

Agnieszka - mama Kacpra

Wpłaty

Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj