Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Kacperek potrzebuje leczenia, inaczej może nigdy nie chodzić!

Kacper Żala
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Operacja i leczenie stóp Kacpra w klinice w Wiedniu

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Kacper Żala, 3 latka
Gliwice, śląskie
Stopy końsko-szpotawe
Rozpoczęcie: 29 Kwietnia 2020
Zakończenie: 1 Lipca 2020

Opis zbiórki

Nasz synek urodził się 23 marca tego roku, jest taki maleńki, a my już z niepokojem patrzymy w przyszłość. Kacperek przyszedł na świat ze stopami końsko-szpotawymi. Już w ciąży lekarz nam to zasugerował, ale wierzyliśmy, że może to był błąd. Niestety nie doszło do żadnej pomyłki. Maleńkie stópki Kacperka są zwinięte do środka i uniemożliwiają mu normalny rozwój. Jeśli nie podejmiemy działań od razu, synek może nigdy nie chodzić!

Skontaktowaliśmy się z rodzicami innych dzieci, które jak Kacperek, urodziły się z taką wadą. Dostaliśmy namiary na klinikę ortopedyczną w Wiedniu, gdzie lekarze operacyjnie i za pomocą szyn nadają nóżkom odpowiedni kształt i możliwość chodzenia. To dla takich dzieci, ja nasz synek, największa szansa na normalne życie! 

Kacper Żala

Czekamy, kiedy będziemy mogli pojechać na pierwszą wizytę, ale koronawirus sprawił, że wszystko musieliśmy przesunąć. A czas jest tu najważniejszy… Prawdopodobnie będziemy jechać do Wiednia pod koniec czerwca, jeśli tylko granice będą otwarte. Wtedy rozpocznie się leczenie: gipsowania, potem operacja i kolejne gipsy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nóżki trzeba będzie wsadzić w specjalne szyny.

Mamy nadzieję, że zdążymy zakończyć pierwszy etap leczenia wady, nim Kacperek zacznie chodzić. Wiemy jednak, że potem, w kolejnych miesiącach, a nawet latach, cały czas będzie trwała walka o sprawność naszego synka. Jesteśmy gotowi ją podjąć! Od tego, jak szybko to zrobimy, będzie zależała przyszłość Kacperka.

Kacper Żala

Na początku byliśmy przygotowani na to, że jakoś uda nam się i sami poradzimy sobie finansowo ze wszystkim. Jednak koronawirus pokrzyżował te plany… Pracujemy w gastronomii, a to branża, która najbardziej ucierpiała. Z dnia na dzień zostaliśmy bez możliwości zarabiania, a co za tym idzie - opłacenia bardzo drogiej terapii.

Mocno w to wierzymy, że jak tylko sytuacja wróci do normy, to my będziemy mogli znów pomagać innym potrzebującym. Dziś jednak musimy prosić o pomoc dla naszego synka. Za każde wsparcie z całego serca dziękujemy i obiecujemy, że ta szansa nie zostanie zmarnowana! 

Basia i Marcin, rodzice Kacperka

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki