Jestem tatą dwójki cudownych dzieci — synka Kamila i córki Karoliny. Nasza codzienność od zawsze nie była prosta. Wychowuję dzieci sam, żyjemy tylko w trójkę. Robię wszystko, by nigdy nic im nie zabrakło, by mogli wieść szczęśliwe dzieciństwo. Niestety, doszło do momentu, gdy potrzebuję Twojej pomocy. 

Mój synek Kamil urodził się z porażeniem mózgowym i epilepsją. Stwierdzono u niego lekką niepełnosprawność intelektualną, ma porażoną prawą stronę ciała. Córeczka Karolina ma również ma stwierdzoną niepełnosprawność intelektualną, oraz ADHD.

Ze względu na dzieci, nie mogę podjąć pracy, żyjemy wyłącznie ze świadczenia pielęgnacyjnego. Cały swój czas poświęcam na opiekę nad Kamilem i Karoliną. Dodatkowo we wrześniu 2021 roku synek musiał przejść operację przeszczepu kości w klinice ortopedii i traumatologii dziecięcej w Poznaniu ze względu na wadę stopy.

Do stycznia 2022 roku miał założony gips, co wykluczało rehabilitację. W niedalekiej przyszłości będzie także musiał poddać się zabiegom prawej, porażonej ręki, które dadzą mu szansę na poprawę funkcjonowania. 

W naszej miejscowości nie ma możliwości rehabilitacji i leczenia dla Kamila. Dojazdy do lekarzy specjalistów i niezbędne turnusy rehabilitacyjne to ogromne koszty. Niestety, nie jestem w stanie z własnej kieszeni opłacić leczenia. Proszę, daj mojemu synkowi szansę na dobre życie!

Kamil, tata