Pilne!
Katarzyna Dorociak Kwacz - zdjęcie główne

Nie obchodzi mnie, co mówią lekarze❗️ To jeszcze nie mój czas!

Cel zbiórki: Immunoterapia, dodatkowe badania, leczenie alternatywne

Organizator zbiórki:
Katarzyna Dorociak Kwacz, 43 lata
Drogheda
Rak dróg żółciowych
Rozpoczęcie: 15 listopada 2024
Zakończenie: 5 stycznia 2026
30 583 zł(2,87%)
Brakuje 1 033 246 zł
WesprzyjWsparło 309 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0709766
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0709766 Katarzyna

Cel zbiórki: Immunoterapia, dodatkowe badania, leczenie alternatywne

Organizator zbiórki:
Katarzyna Dorociak Kwacz, 43 lata
Drogheda
Rak dróg żółciowych
Rozpoczęcie: 15 listopada 2024
Zakończenie: 5 stycznia 2026

Opis zbiórki

Jestem zdeterminowana i gotowa do walki o życie! Mam wielkie marzenie – chcę zobaczyć, jak dorasta mój syn. Na drodze stanął mi bardzo agresywny nowotwór, z którym muszę stanąć twarzą w twarz! Bez Was jestem bez szans, ale jeśli mi pomożecie, rozpocznę leczenie, które jest moją jedyną szansą na życie!

Walczę z rzadkim i agresywnym rakiem dróg żółciowych. Lekarze dali mi kilka miesięcy życia, ale dali mi też małą szansę, której zamierzam się trzymać. 

Katarzyna Dorociak Kwacz

Wiedziałam, że coś jest nie tak. Moje oczy były żółte, a po całym ciele pojawił się świąd. Myślałam, że to może być żółtaczka.

Nie piję, nie palę, nie biorę narkotyków, a jednak powiedziano mi, że mam raka dróg żółciowych i chorobę PCS (Pierwotne Stwardniające Zapalenie Przewodów Żółciowych), co sprawia, że moje schorzenie jest jeszcze rzadsze.

Mam jednak szczęście, lekarze Tutaj w Irlandii oferują mi leczenie, ale w mojej rodzinnej Polsce nie zaoferowaliby ci nic poza opieką paliatywną przy tej samej chorobie.

Katarzyna Dorociak Kwacz

Niestety w moim przypadku nie wystarczy tylko podanie chemioterapii. Aby skutecznie walczyć o życie, konieczne jest podanie immunoterapii, która nie jest refundowana. Za leczenie trzeba zapłacić. Dodatkowo wszelkie badania i zabiegi okołomedyczne pochłaniają ogromne sumy pieniędzy każdego miesiąca.

Nie chcę z siebie rezygnować w chwili, kiedy wciąż mam szansę na życie! Chcę zobaczyć, jak mój syn dorasta, a jeśli uda mi się to zrobić, to będzie dla mnie najważniejszą rzeczą, jaką udało mi się osiągnąć. 

Katarzyna Dorociak Kwacz

Nie poddam się. To nie jest mój czas. Wierzę w cuda, bez względu na to, co mówią lekarze. Sami nie damy rady zebrać takich pieniędzy, które uratują mi życie, dlatego z całego serca proszę Was o pomoc!

Kasia

Wybierz zakładkę
Sortuj według