Skarbonka

Filipek ma 11 miesięcy i musi zdobyć... ponad milion złotych! Pomożem...

Avatar organizatora
Organizator:Katastrofy

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Filipek ma 11 miesięcy i musi zdobyć... ponad milion złotych! Pomożem...

Filipek ma 11 miesięcy i musi zdobyć... ponad milion złotych! Pomożemy?

Jeśli tutaj trafiłeś, to znaczy, że masz wielkie serducho! Wpłać dowolną kwotę, aby pomóc rodzicom Filipa uzbierać pieniądze, na operację syna w Stanach.

Filipek rozwijał się prawidłowo, był bardzo pogodnym i radosnym dzieckiem, wiecznie towarzyszył mu uśmiech na buźce. Byliśmy bardzo zaniepokojeni, gdy przed końcem zeszłego roku zachowanie synka bardzo się zmieniło… Stał się osowiały, przestał się uśmiechać. Złapał też infekcję – sądziliśmy, że to właśnie powód zmiany zachowania Filipka.

Jak najszybciej pojechaliśmy do lekarza, który dodatkowo stwierdził stan zapalny oczka. Niestety, nie pomogły przepisane krople, dlatego prywatnie zabraliśmy synka do dziecięcego okulisty. Lekarka była w szoku… Od razu zauważyła za oczkiem wielkiego guza i skierowała nas do szpitala. 

Niestety, okazało się, że dziecięcy oddział okulistyczny w Krakowie został zamknięty. Musieliśmy jechać aż do CZD w Warszawie. Tam zapadła dramatyczna diagnoza. Guz 9 x 1 mm. Siatkówczak. Złośliwy nowotwór, który prawdopodobnie zaczyna już naciekać na nerw wzrokowy, a stamtąd komórki nowotworowe mogą rozsiać się po całym mózgu!

2096 złCEL: 500 000 zł
Wsparło 46 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio
na subkonto Podopiecznego:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0459149 Filip

Filipek ma 11 miesięcy i musi zdobyć... ponad milion złotych! Pomożem...

Filipek ma 11 miesięcy i musi zdobyć... ponad milion złotych! Pomożemy?

Jeśli tutaj trafiłeś, to znaczy, że masz wielkie serducho! Wpłać dowolną kwotę, aby pomóc rodzicom Filipa uzbierać pieniądze, na operację syna w Stanach.

Filipek rozwijał się prawidłowo, był bardzo pogodnym i radosnym dzieckiem, wiecznie towarzyszył mu uśmiech na buźce. Byliśmy bardzo zaniepokojeni, gdy przed końcem zeszłego roku zachowanie synka bardzo się zmieniło… Stał się osowiały, przestał się uśmiechać. Złapał też infekcję – sądziliśmy, że to właśnie powód zmiany zachowania Filipka.

Jak najszybciej pojechaliśmy do lekarza, który dodatkowo stwierdził stan zapalny oczka. Niestety, nie pomogły przepisane krople, dlatego prywatnie zabraliśmy synka do dziecięcego okulisty. Lekarka była w szoku… Od razu zauważyła za oczkiem wielkiego guza i skierowała nas do szpitala. 

Niestety, okazało się, że dziecięcy oddział okulistyczny w Krakowie został zamknięty. Musieliśmy jechać aż do CZD w Warszawie. Tam zapadła dramatyczna diagnoza. Guz 9 x 1 mm. Siatkówczak. Złośliwy nowotwór, który prawdopodobnie zaczyna już naciekać na nerw wzrokowy, a stamtąd komórki nowotworowe mogą rozsiać się po całym mózgu!

Wpłaty

Sortuj według