Nikodem walczy z nowotworem! Nie opuszczaj go...

Immunoterapia w Kolonii - jedyna szansa na życie
Zakończenie: 13 Grudnia 2020
Opis zbiórki
To jest Kodi. Ten dzielny chłopiec żyje możliwe, że także dzięki Tobie! W chwili diagnozy lekarze dawali naszemu synkowi kilka miesięcy. Wkrótce minie… 2 lata, a on nadal jest z nami, nadal cieszy się dzieciństwem! W ostatniej chwili zdążyliśmy rozpocząć leczenie w Kolonii. Okazało się, że działa! Kodi walczy, walczymy i my: o każdy kolejny miesiąc, o każde wspomnienie, każdy uśmiech. Naszym wrogiem jest śmiertelnie niebezpieczny, niezwykle rzadki nowotwór. Prosimy, nie pozwól, by leczenie zostało przerwane! Tylko dzięki niemu synek nadal jest z nami…
Przypadek Kodiego jest niezwykły, może jedyny taki na całym świecie! Jednak właśnie dzięki temu może inne dzieci dostaną szansę na życie… Synek przeciera szlaki w walce z guzem mózgu, medulloblastomą z amplifikacją jednego z onkogenów. Ten nowotwór zabiera dzieci nawet w kilka miesięcy od diagnozy… Eksperymentalne leczenie w Kolonii pozwoliło nam uwierzyć, że my tego wroga pokonamy!
Dostaliśmy kosztorys na kolejne 12 miesięcy immunoterapii. Niestety, środki topnieją w zastraszającym tempie, nie mamy z czego opłacać dalszego leczenia. Prosimy ponownie o pomoc w walce o życie naszego jedynego dziecka. Nie możemy się poddać, nie teraz, gdy wygrywamy z potworem!
To nasza historia:
Sylwester 2017/2018. Zamiast zabawy - horror. Nikodemowi zakręciło się w głowie, miał problemy z widzeniem. Za oknem fajerwerki, a my czekaliśmy na wyrok na szpitalnym korytarzu… Dzień później dowiedzieliśmy się, że w głowie naszego niespełna 6-letniego synka jest śmiertelnie niebezpieczny guz - niepoznany jeszcze rodzaj rdzeniaka zarodkowego. W tamtej chwili zmieniło się wszystko. Ze zwyczajnej, kochającej się rodziny staliśmy się zawodnikami nowotworowego ringu, w której stawką jest życie naszego dziecka…
Dzisiaj wiemy o wiele więcej niż na początku naszej drogi. Na całym świecie było tylko kilkoro dzieci z takim nowotworem, leczonych standardowym protokołem. W każdym z tych przypadków to standardowe leczenie zawiodło… Tamtych dzieci już z nami nie ma.
Po konsultacjach z lekarzami i badaczami z całego świata wysłaliśmy guza na badania genetyczne. Dzięki nim lekarze opracowali specjalistyczną, dopasowaną do potrzeb Kodinia szczepionkę. Szczepionkę, która została elementem i podstawą leczenia Nikodema - immunoterapii.
Gdy pojechaliśmy tam pierwszy raz, emocje mieszały się w nas - radość, bo zaczynamy leczenie; strach, bo to jedyna nadzieja. Jeśli nie zadziała, nie będzie już nic… Jednak się udało! Immunoterapia okazała się skuteczna! Cieszymy się każdym dniem, staramy się żyć normalnie i tylko comiesięczne wizyty w Niemczech odróżniają naszą codzienność od codzienności innych. Ciągle jednak z tyłu głowy jest ten strach, który chyba już nigdy nie zniknie. Walczymy przecież ze śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem. Z nowotworem, który zaatakował nasze dziecko…
Leczenie jest ciężkie, ale działa - Kodi żyje, jest silny i nawet wrócił do szkoły! Niedawno przeszedł operację zdjęcia dojścia centralnego - Broviaka. Nikodem jest pod stałą opieką lekarzy onkologów prowadzących oraz okulisty, endokrynologa, audiologa, fizjoterapeuty i psychologa. Każdego dnia przyjmuje suplementy, które wspierają walkę z guzem mózgu. Chodzi też na ćwiczenia, które wspomagają organizm.
Niestety, kolejny raz stoimy przed dramatyczną decyzją. Nie mamy środków na kolejne miesiące leczenia. Nie wiemy, co będzie dalej, bo choć staramy się pozytywnie patrząc w przyszłość, nie jest łatwo… Dla naszego synka robimy wszystko, co możemy. Dlatego też z całego serca prosimy Was o pomoc.
Kodi jest żywym dowodem na to, że warto wierzyć i nie można się poddawać, nigdy, nawet gdy słyszymy wyrok. Prosimy, pomóżcie nam ratować synka!
Z góry dziękujemy za każde wsparcie,
Kodi, Anna i Bart
________________
Kodi żyje i walczy dzięki Wam! Zobaczcie jego niesamowitą historię: