Kornelce odebrano zdrowie i normalne życie. Pragnę rozumieć jej potrzeby!

Komunikator i sprzęt do nauki mowy
Zakończenie: 23 Listopada 2021
Rezultat zbiórki
Drodzy Darczyńcy!
Z całego serca dziękuję za wsparcie i pomoc. Dzięki Wam Kornelka mogła otrzymać specjalny komunikator, który znacznie ułatwia jej komunikację. Nasze życie od momentu otrzymania sprzętu bardzo się zmieniło, a córeczka dużo szybciej jest w stanie nam przekazać czego potrzebuje.
Jeszcze raz wszystkim z całego serca dziękuję.
Ewa, mama Kornelii
Opis zbiórki
W wigilijny poranek 8 lat temu nie mogliśmy dostać lepszego prezentu. Dowiedzieliśmy się z mężem, że jestem w upragnionej ciąży. Nie muszę dodawać, że przez cały czas uważałam na siebie, badałam się i oczekiwałam naszego skarbu. Nie wiedziałam wówczas, że ciężki poród zniszczy wszystko. Nasze plany i marzenia zamieni w pył...
W wyniku źle przeprowadzonego porodu doznała uszkodzenia mózgu, niedotlenienia i ciężkiej zamartwicy. Kornelia przyszła na świat bez oznak życia, owinięta pępowiną wokół rączek i szyi. Nie żyła…
Akcja reanimacyjna nie przynosiła rezultatów, na sali porodowej panował chaos. Kolejni lekarze bezskutecznie próbowali przywrócić Kornelii życie, została zaintubowana i bezpośrednio z sali porodowej trafiła na Oddział Intensywnej Terapii Noworodka. Rozpoznanie: ciężka zamartwica urodzeniowa, wrodzone zapalenie płuc, niewydolność oddechowa, drgawki, encefalopatia niedotlenieniowo- niedokrwienna...".
Córeczka, niedotleniona przy porodzie przez następne tygodnie walczyła o każdy oddech, z początku przy pomocy respiratora, potem już samodzielnie. Jednego dnia oddalała się od nas, aby następnego sprawić nam niespodziankę i pokazać, że walczy i kocha nas, chce z nami być. Chyba nigdy nie dowiemy się jaka była skala bólu, mogliśmy się jedynie domyślać, patrząc na „niemy” płacz.
Przez to, co się wydarzyło, Kornelka ma Mózgowe Porażenie Dziecięce. Jest całkowicie od nas zależna. Wymaga całodobowej opieki, nie mówi, nie siedzi, nie jest w stanie wykonać sama najprostszych czynności życiowych. Wiemy jednak, że bez naszej pomocy, wsparcia i przede wszystkim rehabilitacji z Kornelką nie byłoby żadnego kontaktu.
Mimo że Kornelka nie mówi, staramy się zgadywać jej potrzeby, odczytujemy gesty, spojrzenia. Córeczka rośnie i chciałaby nam przekazywać jeszcze więcej, ale nie może. Do tego potrzebujemy specjalnego komunikatora i sprzętu do nauki mowy. Niestety taki sprzęt kosztuje, a przy codziennych wydatkach na rehabilitację, nie jest na naszą kieszeń.
Prosimy o pomoc – to jedyna droga, by porozumieć się z naszą córeczką...
Rodzice