

Atak padaczki mógł zabić nasze dziecko! Ksawery potrzebuje Twojej pomocy!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Chcielibyśmy wyrwać z kalendarza dzień, w którym spotkał nas największy koszmar każdego rodzica. Nie spodziewaliśmy się, że zwyczajny dzień zakończy się tak tragicznie. Nasz synek niespodziewanie dostał wysokiej gorączki i drgawek. Jego życie było zagrożone. Wiedzieliśmy, że musimy działać szybko!
W marcu 2024 roku Ksawery przeżył swój pierwszy, poważny atak padaczki. Za dnia nic nie wskazywało na to, że synka spotka coś złego. Sytuacja diametralnie zmieniła się wieczorem. Ksawery dostał wysokiej gorączki, a zaraz później niespodziewanych drgawek. Nie czekaliśmy ani chwili. Natychmiast wezwaliśmy karetkę.
Po przyjeździe do szpitala synkowi podano leki, które okazały się bezskuteczne. Jego stan był ciężki. Lekarze podjęli decyzję o intubacji i wprowadzeniu go w stan śpiączki... To były najcięższe chwile w naszym życiu!
Ksawery wybudził się po tygodniu, a następne siedem dni spędził na oddziale neurologicznym. To była nasza trzecia wizyta w szpitalu w tamtym miesiącu. Podczas poprzednich, synek również miał objawy padaczki. Nie można było jednak całkowicie jej potwierdzić. Ostatni atak rozwiał wszelkie wątpliwości.

Padaczka to nie jedyna nieprawidłowość w życiu naszego synka. Od lat cierpi przez spektrum autyzmu, które zablokowało jego rozwój, kiedy skończył 2,5 roku. Dawniej potrafił konstruować proste zdania, dziś cieszymy się, gdy powie choć jedno słowo. To bardzo szczęśliwy chłopiec, który nie potrafi komunikować się ze światem. Łamie nam to serca…
Synek macha rączkami, kręci się w kółko, chodzi jedynie na palcach, nie zgłasza swoich potrzeb fizjologicznych. Kiedy jest spragniony przynosi z kuchni butelkę, czy kubek. Próbujemy zachęcać go do mowy, ale przychodzi mu to z olbrzymim trudem.
Specjalistyczne zajęcia w przedszkolu integracyjnym oraz liczne terapie pomagają mu w rozwoju, to jednak wciąż za mało. Dodatkowo padaczka sprawiła, że musimy być jeszcze bardziej czujni. Często nie śpimy w nocy, czuwając przy jego łóżku, by zareagować w porę, gdy doświadczy kolejnego ataku. Lekarze ostrzegli nas, że to bardzo prawdopodobne.
Ksawery jest wesołym dzieckiem. Kocha grać w piłkę, uczy się jeździć rowerem, uwielbia kontakt z wodą. Drobne rzeczy sprawiają mu niebywałą radość. Bardzo chcemy, by w przyszłości był samodzielny. Problemem są koszty, związane z leczeniem i terapią…
Pragniemy szczęścia dla naszego dziecka. Teraz kiedy Ksawery jest mały, trzeba działać ze zdwojoną mocą. Chcemy, by synek był zdrowy i samodzielny, jednak nie pozwalają nam na to wysokie koszty specjalistycznych wizyt. Prosimy Was o pomoc! Jesteście naszą nadzieją!
Rodzice Ksawerego
200 zł
kazik_X zł- Ewa Gutowska100 zł
Zdrowia życzymy
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa1 zł