Mała i ciasna łazienka to przekleństwo dla osoby niepełnosprawnej!

Remont i dostosowanie łazienki do potrzeb Jakuba, leczenie i rehabilitację
Zakończenie: 21 Stycznia 2022
Opis zbiórki
Jestem w sytuacji, w której bezradność wzięła górę nad wszystkim. Długo broniłam się przed proszeniem o pomoc, ale stanęłam przed ścianą i nie mam innego wyjścia. Jestem wdową i samotnie wychowuję poruszającego się na wózku niepełnosprawnego syna. Mieszka z nami też moja schorowana mama. Naszym największym problemem jest niedostosowana do potrzeb osoby niepełnosprawnej łazienka. Mała, ciasna… Nie da się już dłużej z nią funkcjonować. Niestety, nie stać mnie zupełnie na remont.
Każdy dzień wygląda u nas tak samo. Opiekuję się na przemian synem i mamą. Kuba wymaga mojej ciągłej opieki. Ubieram go, karmię i myję. Tak samo było kiedy syn był niemowlakiem i to się nie zmieni do samego końca - mojego lub jego. Mojego dziecko przez te wszystkie lata z małego Kubusia stało się Jakubem, dorosłym mężczyzną ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Nasza łazienka to malutkie, powstałe z powierzchni wydzielonej w korytarzu pomieszczenie. Jest za ciasna, by pomieścić dwie osoby. Drzwi są z kolei zbyt wąskie, by wjechać do niej wózkiem, dlatego za każdym razem muszę brać syna na ręce. Kręgosłup daje już o sobie znać od wielu lat, dłużej już tak po prostu nie wytrzymam.
Syn jest coraz starszy i cięższy, a ja coraz słabsza. Nie wiem, co zrobi, kiedy mnie zabraknie albo kiedy i mnie zdrowie do końca odmówi posłuszeństwa. Wyremontowana łazienka to ratunek dla moich pleców. Musimy poszerzyć drzwi, by Kuba wjechał do łazienki wózkiem i żebym nie musiała już go dźwigać. Marzę też o prysznicu z odpowiednim krzesełkiem, tak bym mogła swobodnie posadzić syna i umyć. Taki remont wiąże się jednak z ogromnymi wydatkami.
Nasza sytuacja jest bardzo trudna, bo codzienność osoby z niepełnosprawnością to niekończące się pasmo wyzwań. Rehabilitacja Kuby i leki dużo kosztują. Po opłaceniu rachunków niewiele zostaje na życie. Sama nie dam rady wyremontować łazienki. Dlatego zwracam się o pomoc. Tylko z Waszym wsparciem może nam się udać, odmienić los, ułatwić zwyczajne funkcjonowanie. Zrzucić choć część trudności, których matce niepełnosprawnego dziecka nie brakuje.
Alicja, mama Kuby