

Tak wiele różnych diagnoz – tylko jedna mała dziewczynka... Razem dla Lenki!
Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja, wózek inwalidzki, turnus i sprzęt rehabilitacyjny, okulary
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja, wózek inwalidzki, turnus i sprzęt rehabilitacyjny, okulary
Opis zbiórki
Gdy choruje dziecko – z chorobą zmaga się cała rodzina. Bez względu na przeciwności losu, codziennie staję więc do walki o lepsze jutro mojej córeczki. Walczę o jej sprawność, o funkcjonowanie i o szansę na większą samodzielność… Przed nami wciąż długa i wyboista droga, dlatego ściskam moją córkę za rączkę i szepczę jej do ucha, że będzie dobrze, że razem wygramy walkę z okrutnym losem!
Kiedy Lenka przyszła na świat, ważyła 800 gram. Moja córeczka nie chciała czekać do końca ciąży i przyszła na świat już w 6. miesiącu. Jej mały organizm nie był jeszcze gotowy na to, by samodzielnie poradzić sobie na świecie. Była taka delikatna i bezbronna wśród całej szpitalnej aparatury. Jej kruche życie dosłownie wisiało na włosku. Lekarze mówili nam, że musimy być gotowi na najgorsze. Mijały godziny, dni, tygodnie. Nie było chwili bez strachu, ale w końcu stan Lenki zaczął się poprawiać. Niestety – fakt, że jest wcześniakiem, odcisnął swoje piętno.

Niedorozwinięte nerwy wzrokowe spowodowały, że Lenka ma ciężką wadę wzroku – aż 18 dioptrii na minusie. Zdiagnozowano także u niej mózgowe porażenie dziecięce. Przez to, że ma ADHD, ciężko jej utrzymać równowagę, więc kiedy ma pójść przed siebie sama, chwieje się i upada. Jej pokój jest cały zabezpieczony – ma miękkie ściany i miękkie podłogi.
Wraz z upływem czasu Lenka rośnie i robi się silniejsza. Coraz trudniej jest nam ją utrzymać, co niejednokrotnie skutkuje naszymi kontuzjami. Najbardziej jednak obawiam się o córeczkę i o to, by sama sobie nie zrobiła krzywdy.

Dziękuję Wam za całe dotychczasowe wsparcie. Jestem Wam niezwykle wdzięczna. Niestety, nasza walka wciąż trwa i nadal potrzebujemy Waszej pomocy…
Dzięki ciężkiej pracy na przeróżnych rehabilitacjach i zaangażowaniu szkoły Lena robi postępy. Dziś jest w stanie przejść samodzielnie 2 metry. To dla nas naprawdę ogromne osiągnięcie, lecz do codziennego funkcjonowania porusza się na wózku i wymaga pampersowania. Co jest w stanie zrobić córka samodzielnie? Poprawi okulary, zdejmie skarpetki, koszulkę i poda pampersa... Całą resztę robię ja. Córka właściwie do wszystkich czynności, nawet tych samoobsługowych, potrzebuje asystenta Niestety, dodatkowo Lenka nadal nie mówi i komunikuje się poprzez gesty, działania i specjalny komunikator.

Pracujemy z nią w domu oraz przychodzi do nas rehabilitantka, która wykonuje masaże i ćwiczenia ruchowe. Jako rodzice pragniemy tylko jednego – by Lenka była samodzielna, bo wtedy będzie szczęśliwa. Niestety, potrzeby się piętrzą... Koszty związane z leczeniem, rehabilitacją, zakupem okularów, wózka i sprzętu rehabilitacyjnego są niezwykle wysokie. Ciężko jest udźwignąć tak duży ciężar finansowy samodzielnie…
Wiem, że Lenka nigdy nie będzie w pełni zdrową dziewczynką, ale obiecałam sobie, że zrobię wszystko, by w jej życiu było jak najmniej bólu i cierpienia. Wciąż w pocie czoła walczymy o to, by postępy się nie cofnęły. Tom właśnie teraz, gdy Lenka jest jeszcze dzieckiem – mamy szansę wypracować najwięcej! Proszę, pomóż mi zawalczyć o jej zdrowie i lepsze jutro!
Sylwia, mama Lenki
- Wpłata anonimowaX zł
100 zł- Wpłata anonimowa100 zł
Niech Pan Bóg Wam błogosławi. Życzę dużo dużo sił dla Lenki i tych, którzy o nią dbają!
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa100 zł