Skarbonka zakończona
Skarbonka

Licytacje dla Szymka

Avatar organizatora
Organizator:Marcin Mruk

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

Skarbona dla osób wpłacających środki z licytacji na Szymka Cholewy.

 

link do głównej zbiórki:

https://www.siepomaga.pl/szymek-cholewa

 

Z momentem narodzin Szymka miało się zacząć nasze nowe życie. Życie przepełnione radością, czułością i dziecięcym śmiechem. 

Przecież urodził się nasz synek! Co złego mogło się stać..? Z początkiem ubiegłego roku w nasze poukładane życie wkradł się jednak mrok...

U Szymka rozpoznano przebudowę jamistą żyły wrotnej i nadciśnienie płucne. Problemy spłynęły na nas lawinowo... Sytuację utrudniało dodatkowo to, że przypadek Szymka jest niezwykle rzadki. W celu diagnostyki musieliśmy udać się aż do Brukseli.

Zarówno w Polsce, jak i w Belgii lekarze są zgodni. Jedynym wyjściem jest rodzinny przeszczep wątroby. 

Operację trzeba wykonać jak najszybciej. Tylko w taki sposób nasz synek wreszcie zazna życia bez bólu, poza sterylnymi salami szpitala... Zwlekanie z przeszczepem może być tragiczne w skutkach. Nie możemy na to pozwolić! Jednak sami nie możemy też Szymka uratować...

Przeszczep wątroby musi być wykonany w klinice w Palermo. Jego koszt zwalił nas z nóg... Mimo wsparcia rodziny nie jesteśmy zebrać wystarczającej kwoty.

Błagamy, pomóż nam uratować nasze dziecko!

Rodzice Szymka, Monika i Marcin

Marcin Mruk

167 741 złWsparło 1099 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio
na docelową zbiórkę:

Skarbona dla osób wpłacających środki z licytacji na Szymka Cholewy.

 

link do głównej zbiórki:

https://www.siepomaga.pl/szymek-cholewa

 

Z momentem narodzin Szymka miało się zacząć nasze nowe życie. Życie przepełnione radością, czułością i dziecięcym śmiechem. 

Przecież urodził się nasz synek! Co złego mogło się stać..? Z początkiem ubiegłego roku w nasze poukładane życie wkradł się jednak mrok...

U Szymka rozpoznano przebudowę jamistą żyły wrotnej i nadciśnienie płucne. Problemy spłynęły na nas lawinowo... Sytuację utrudniało dodatkowo to, że przypadek Szymka jest niezwykle rzadki. W celu diagnostyki musieliśmy udać się aż do Brukseli.

Zarówno w Polsce, jak i w Belgii lekarze są zgodni. Jedynym wyjściem jest rodzinny przeszczep wątroby. 

Operację trzeba wykonać jak najszybciej. Tylko w taki sposób nasz synek wreszcie zazna życia bez bólu, poza sterylnymi salami szpitala... Zwlekanie z przeszczepem może być tragiczne w skutkach. Nie możemy na to pozwolić! Jednak sami nie możemy też Szymka uratować...

Przeszczep wątroby musi być wykonany w klinice w Palermo. Jego koszt zwalił nas z nóg... Mimo wsparcia rodziny nie jesteśmy zebrać wystarczającej kwoty.

Błagamy, pomóż nam uratować nasze dziecko!

Rodzice Szymka, Monika i Marcin

Marcin Mruk

Wybierz zakładkę
Sortuj według