Lidka żyje w strachu przed absolutną ciszą... Potrzebna pomoc!

Procesor do specjalistycznego aparatu słuchowego
Zakończenie: 8 Grudnia 2020
Opis zbiórki
Lidia urodziła się z rzadko spotykaną deformacją twarzoczaszki, zwaną zespołem Treachera-Collinsa. Choroba ta charakteryzuje się niedorozwojem kości żuchwy, deformacją uszu, zarośnięciem nozdrzy tylnych i gotyckim podniebieniem. Stwierdzono u dziewczynki obustronny niedosłuch mieszany stopnia średniego i rozszczep tarczy nerwu wzrokowego. Oddycha dzięki rurce tracheostomijnej.
Lidzia wymaga wielu zabiegów operacyjnych oraz stałej rehabilitacji. Wszystko to wiąże się z ogromnymi wydatkami. Pomimo tak ciężkiej deformacji i tylu ograniczeń, Lidka jest dzielną, bardzo ciekawą świata i ludzi dziewczynką.
Lidia ma obustronną wadę wrodzoną ucha zewnętrznego i środkowego. Obustronny niedosłuch przewodzeniowy stopnia umiarkowanego przy współistniejącej obustronnej wadzie rozwojowej ucha zewnętrznego pod postacią mikrocji małżowin usznych i atrezji przewodów słuchowych zewnętrznych.
W roku 2016 Lidka przeszła operację wszczepienia implantu kostnego typu BAHA Attract po stronie lewej. Aparat słuchowy jest całym jej światem – w domu, w szkole, na dworze … Lidka zaczęła zupełnie inaczej funkcjonować społecznie. Zaczęła robić wyraźne postępy w szkole. Jest wesoła, pogodna. Niestety niedawno zepsuł się procesor (zewnętrznym elementem implantu, który rejestruje dźwięk i przetwarza go na sygnał cyfrowy).
Dramat, płacz, strach, że znowu Lidka zostanie zamknięta w świecie ciszy. Bez aparatu Lidia słyszy bardzo słabo, na poziomie 60-70 decybeli. Oznacza to, że nie usłyszy zwykłej rozmowy. Ma aparat zastępczy, lecz też nie wiadomo jak długo będzie służył. Niestety, kolejka po nowy procesor jest długa – 2-3 lata. Zdecydowanie za długo.
Bez aparatu Lidka ma duże trudności ze zrozumieniem poleceń i koncentracją. Nie poradzi sobie w szkole. Wycofa się z życia codziennego. Aparat słuchowy dla Lidii to jedyna szansa na to, by „normalnie” funkcjonować w życiu. Zebranie tak dużej kwoty na kupno aparatu przekracza moje możliwości finansowe. Dziękuję za każdą wpłaconą złotówkę.
Karolina Chmielewska, mama Lidki