Skarbonka zakończona
Skarbonka

Zbiórka na rzecz Eryka

Avatar organizatora
Organizator:Maasha

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

W 20 tygodniu ciąży wiedziałam, że urodzę bardzo chore dziecko! W tym czasie przebywaliśmy w Londynie. Tam nikt nie przebierał w słowach. To dziecko nadaje się do aborcji! To słowa mam w uszach do dzisiaj. Nie było takiej możliwosci, bo już wtedy kochałam to dziecko nad życie! Jeśli mam urodzić chore dziecko, to jestem jego matką i muszę o nie walczyć! Decyzja mogła być tylko jedna – urodzę mojego synka i sprawię, by mógł żyć! Inne matki ze strachem wjeżdzały na porodówki a ja byłam przerażona – moje dziecko miało tylko 15% szans na przeżycie...

 

Początek życia Eryka był początkiem walki o to życie, gdyż od tej chwili musiał radzić sobie sam! Kiedy inne matki witały swoje dzieci, przystawiały do piersi, tuliły i całowały, ja płakałam z rozpaczy – Lekarze wyrwali mi dziecko z ramoin i pobiegli ratować jego życie!

Zaraz po urodzeniu Eryk przeszedł cewnikowanie serca, a w dziesiątej dobie skomplikowaną operację na otwartym sercu! HLHS – hipoplazja lewej komory – jest ciężką, złożoną wadą serca. Występuje u mniej niż 0,05% żywo urodzonych noworodków. U tych dzieci dochodzi do niedorozwoju lewej części serca, która jest odpowiedzialna za pompowanie krwi bogatej w tlen, do tętnicy głównej ( aorta ) i za jej pośrednictwem do całego ciała.

 

Wtedy już wiedziałam, że bez operacji mój maleńki synek umrze. 9 pierwszych miesięcy życia spędziliby na różnych oddziałach Centrum Zdrowia Dziecka. 

Przed drugą operacją lekarze przyszli do mnie i kazali się pożegnać z dzieckiem. Jak można pożegnać się z dzieckiem, które po 5 miesiącach tak bardzo się kocha?Stan był ciężki! Wiele poważnych komplikacji nieudane próby rozintubowania skończyły się  założeniem tracheostomii. Eryk musiał nauczyć się oddychać na respiratorze domowym, ale to było nieważne – Cieszyłam się, że żyje i jest ze mną 

Po pewnym czasie pobytu naszego synka w domu lekarze podjęli próbę usunięcia Mu tracheostomii. Nie powiodła się niestety, ponieważ Eryczek ma uszkodzony fałd głosowy.

W normalnej sytuacji nasze dziecko powinno przejść trzecią operację na otwartym sercu, ale sytacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Wysokie ciśnienie, i bardzo wąska tętnica ze skrzeplinami blikuje lewe płuco, dlatego lekarze w Polsce nie chcą już podjąć się dalszego leczenia Eryka. Dostaliśmy taką informację czarno na białym – Nie ma już możliwości dalszego leczenia naszego dziecka w Polsce!

 

Eryk przeszedł już bardzo wiele, kilka razy pokonał śmierć i zawsze wracał do mnie! Walczy ze swoimi chorobami z wielką pokorą i zaciętością. W październiku 2016 r. u Eryczka została wykryta epilepsja, w międzyczasie obustronny niedosłuch… Z tym wszystkim można walczyć, ale serce muszą zoperować najlepsi specjaliści.

W Polsce nie ma już szans na ratunek, dlatego musimy jak najszybciej wyjechać na badania. Cewnikowanie serca musi się odobyć jak najszybciej, bo tylko w ten sposób możemy uratować życie Eryka. Mój synek dość już wycierpia, dość razy pokazał jak bardzo jest silny. Teraz potrzebuje pomocy – jedynej szansy, na życie…

Proszę, ratujcie moje dziecko...

Mama

5023 złWsparło 178 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio
na subkonto Podopiecznego:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0069088 Eryk

W 20 tygodniu ciąży wiedziałam, że urodzę bardzo chore dziecko! W tym czasie przebywaliśmy w Londynie. Tam nikt nie przebierał w słowach. To dziecko nadaje się do aborcji! To słowa mam w uszach do dzisiaj. Nie było takiej możliwosci, bo już wtedy kochałam to dziecko nad życie! Jeśli mam urodzić chore dziecko, to jestem jego matką i muszę o nie walczyć! Decyzja mogła być tylko jedna – urodzę mojego synka i sprawię, by mógł żyć! Inne matki ze strachem wjeżdzały na porodówki a ja byłam przerażona – moje dziecko miało tylko 15% szans na przeżycie...

 

Początek życia Eryka był początkiem walki o to życie, gdyż od tej chwili musiał radzić sobie sam! Kiedy inne matki witały swoje dzieci, przystawiały do piersi, tuliły i całowały, ja płakałam z rozpaczy – Lekarze wyrwali mi dziecko z ramoin i pobiegli ratować jego życie!

Zaraz po urodzeniu Eryk przeszedł cewnikowanie serca, a w dziesiątej dobie skomplikowaną operację na otwartym sercu! HLHS – hipoplazja lewej komory – jest ciężką, złożoną wadą serca. Występuje u mniej niż 0,05% żywo urodzonych noworodków. U tych dzieci dochodzi do niedorozwoju lewej części serca, która jest odpowiedzialna za pompowanie krwi bogatej w tlen, do tętnicy głównej ( aorta ) i za jej pośrednictwem do całego ciała.

 

Wtedy już wiedziałam, że bez operacji mój maleńki synek umrze. 9 pierwszych miesięcy życia spędziliby na różnych oddziałach Centrum Zdrowia Dziecka. 

Przed drugą operacją lekarze przyszli do mnie i kazali się pożegnać z dzieckiem. Jak można pożegnać się z dzieckiem, które po 5 miesiącach tak bardzo się kocha?Stan był ciężki! Wiele poważnych komplikacji nieudane próby rozintubowania skończyły się  założeniem tracheostomii. Eryk musiał nauczyć się oddychać na respiratorze domowym, ale to było nieważne – Cieszyłam się, że żyje i jest ze mną 

Po pewnym czasie pobytu naszego synka w domu lekarze podjęli próbę usunięcia Mu tracheostomii. Nie powiodła się niestety, ponieważ Eryczek ma uszkodzony fałd głosowy.

W normalnej sytuacji nasze dziecko powinno przejść trzecią operację na otwartym sercu, ale sytacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Wysokie ciśnienie, i bardzo wąska tętnica ze skrzeplinami blikuje lewe płuco, dlatego lekarze w Polsce nie chcą już podjąć się dalszego leczenia Eryka. Dostaliśmy taką informację czarno na białym – Nie ma już możliwości dalszego leczenia naszego dziecka w Polsce!

 

Eryk przeszedł już bardzo wiele, kilka razy pokonał śmierć i zawsze wracał do mnie! Walczy ze swoimi chorobami z wielką pokorą i zaciętością. W październiku 2016 r. u Eryczka została wykryta epilepsja, w międzyczasie obustronny niedosłuch… Z tym wszystkim można walczyć, ale serce muszą zoperować najlepsi specjaliści.

W Polsce nie ma już szans na ratunek, dlatego musimy jak najszybciej wyjechać na badania. Cewnikowanie serca musi się odobyć jak najszybciej, bo tylko w ten sposób możemy uratować życie Eryka. Mój synek dość już wycierpia, dość razy pokazał jak bardzo jest silny. Teraz potrzebuje pomocy – jedynej szansy, na życie…

Proszę, ratujcie moje dziecko...

Mama

Wpłaty

Sortuj według