Maciej przyszedł na świat w sierpniu 2015 roku i do 3. roku życia rozwijał się prawidłowo. Nie spodziewaliśmy się, że w nasze spokojne życie za chwilę zostanie boleśnie przerwane przez diagnozę. Nagle z wesołego, pogodnego i domagającego się uwagi chłopca, Maciej stał się dzieckiem nadwrażliwym i agresywnym, funkcjonującym w oparciu o swoje stereotypie i fiksacje. Okazało się, że za wszystkimi zachowaniami kryje się zespół Aspergera...

U Jacka, młodszego o dwa lata synka, zdiagnozowano natomiast autyzm. Około 16. miesiąca życia zauważyliśmy, że Jacuś traci z nami kontakt wzrokowy i przestaje reagować na imię. Dotychczasowe umiejętności również zaczęły zanikać. W naszą codzienność na nowo wdarł się strach.... Obecnie Jacek wciąż nie mówi, nie wykazuje chęci nawiązania jakichkolwiek kontaktów społecznych i zamyka się w swoim wąskim gronie zainteresowań.

Pragnę dla moich dzieci bezpiecznej przyszłości. Chciałabym, aby mogły jak najlepiej funkcjonować. Aby stało się to możliwe konieczna jest intensywna, wieloaspektowa terapia, której koszty są niestety ogromne. 

Turnusy rehabilitacyjne, specjalistyczny sprzęt terapeutyczny oraz edukacja dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu - to wszystko wymaga ogromnych nakładów finansowych, dlatego po raz kolejny będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli zechcecie nas wesprzeć w walce o przyszłość chłopców!

Z całego serca dziękujemy za poświęcony czas i okazaną pomoc!

Rodzice Macieja i Jacka