

TRAGEDIA rozegrała się niedaleko domu❗️ Maciek był w złej sekundzie, w złym miejscu...
Cel zbiórki: 6-miesięczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: 6-miesięczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym
Aktualizacje
Na naszych oczach dzieje się CUD - pomóż nam w dalszej walce, błagam❗️
Niezachwiana wiara rodziny, że będzie dobrze, jak również ogromna wola walki i pragnienie przetrwania potrafią zdziałać cuda!
Maciuś powoli do nas wraca!
Od wypadku minął ponad miesiąc. Stan zdrowia Maćka na tamten czas lekarze określali jako bardzo ciężki. Dziś pod opieką Klinika Budzik powoli odzyskuje świadomość.
Jego sytuacja jest w dalszym ciągu bardzo poważna, jednak fakt, że jest już z nami w lekkiej świadomości dalej nam pewność, że będzie już tylko lepiej.
Maciuś jest świadomy sytuacji, w jakiej się znajduję, słyszy, czuje i przeżywa emocje. Jest w nim niesamowita wola walki i motywacja do tego, by w pełni wrócił do swojego dawnego życia. Ćwiczenia z cyberokiem, dogoterapia i zajęcia z neurologopedą — praca Maćka wręcz przerasta oczekiwania fizjoterapeutów.Stąd kolejna dobra wiadomość – 19 lipca został przeniesiony do szpitala, gdzie w najbliższych dniach odbędzie się operacja rekonstrukcji czaszki, dzięki której jeszcze intensywniej Maciuś będzie mógł wejść z rehabilitację.
Zdajemy sobie sprawę, że jest on jeszcze na początku swojej drogi do sprawności – dlatego zwracamy się do Was z prośbą o dalsze wsparcie!
Tylko z Wami to wszystko jest możliwe.
Bierzecie Państwo czynny udział w CUDZIE, jaki dzieje się w Maćka życiu!Rodzina
Opis zbiórki
Sekunda to tak niewiele, a wszystko potrafi zmienić. Od czasu naszej tragedii życie już nigdy nie było takie same... Chwila wypadku mogła być ostatnią naszego syna. To cud, że jest z nami!
Maciej wraz z grupką rówieśników właśnie opuszczał boisko szkolne. Kierowca zbliżający się do pasów zatrzymał się na widok chłopców. Niestety pojazd poruszający się za nim, chcąc wyminąć zatrzymujące się auto, gwałtownie przyśpieszył. Kierujący nie zachował należytej ostrożności i z ogromną prędkością potrącił Maćka!

Siła uderzenia była tak wielka, że doszło do rozległego urazu głowy. Karetka pogotowia w kilka chwil pojawiła się na miejscu zdarzenia i przystąpiła do reanimacji.
Wszystko rozegrało się niedaleko naszego domu, dlatego natychmiast dotarłam na miejsce. To, co czuje matka w takim momencie, nie da się opisać słowami. Panika, ogromny strach i rozpacz na samą tylko myśl, że już nigdy nie usłyszę głosu syna…

Gdy pojawiłam się na miejscu, ratownicy nie pozwolili mi zobaczyć Maćka. Trwały próby podtrzymania mojego synka przy życiu. Wszystko wydawało się dłużyć w nieskończoność… Po około godzinnej reanimacji podjęto decyzję o przetransportowaniu Maćka do szpitala.
Lekarze nie byli w stanie określić, czy uda się uratować jego życie. Rozległy uraz czaszkowo-mózgowy doprowadził do guza mózgu, do tego pojawiły się inne problemy w postaci obrzęku płuc oraz uszkodzona śledziona...
W noc po wypadku doszło jednak do operacji określanej mianem ‚‚operacji ostatniej szansy".

Obecnie u naszego synka utrzymuje się stan głębokiej śpiączki, mimo odstawienia leków farmakologicznych. Maciek przed wypadkiem był w pełni sprawnym, wesołym chłopcem. Miał tak wiele planów i marzeń... Dziś potrzebuje naszej pomocy.
Potrzebne jest wiele godzin, dni, tygodni, a nawet miesięcy rehabilitacji, by się obudził i miał szanse wrócić do normalnego życia i funkcjonowania. Wierzymy, że nie zabraknie nam siły, nadziei i determinacji do powrotu do dawnego życia.
Jednak przychodzimy z prośbą, by zebrać pieniądze na jego rehabilitacje. Każdy grosz się liczy. Marzymy, by przywrócić naszego synka do zdrowia. Z góry dziękujemy wszystkim ludziom o dobrym sercu!
Mama, Tata i najbliżsi Maćka

- Tamara50 zł
- Ania40 zł
✊✊
- Wpłata anonimowaX zł
- Ania40 zł
✊✊
- Ania40 zł
✊✊
- Ania40 zł
✊✊