Zbiórka zakończona
Magdalena Hulej - zdjęcie główne

Obowiązkiem mamy jest ŻYĆ❗️Pilnie potrzebny lek dla Magdy, by pokonać białaczkę!

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Magdalena Hulej, 48 lat
Michałowice Osiedle, mazowieckie
Ostra białaczka szpikowa
Rozpoczęcie: 6 czerwca 2025
Zakończenie: 25 września 2025
139 509 zł(100,17%)
Wsparły 2353 osoby

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0817106 Magdalena

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Magdalena Hulej, 48 lat
Michałowice Osiedle, mazowieckie
Ostra białaczka szpikowa
Rozpoczęcie: 6 czerwca 2025
Zakończenie: 25 września 2025

Aktualizacje

  • Dziękujemy z całego serca! ❤️

    Kochani, dzięki Wam stał się cud – zbiórka dla Magdy zakończyła się w 100%!

    To dzięki Waszym wpłatom i ogromnym sercom Magda, mama trójki dzieci, może otrzymywać nierefundowany lek, który daje jej szansę na pokonanie białaczki i na dalsze życie u boku swoich pociech.

    Magda przesyła każdemu z Was najcieplejsze podziękowania. Wasza pomoc to dla niej nie tylko leczenie, ale przede wszystkim nadzieja i poczucie, że w tej walce nie jest sama.

    Dziękuję za tak ogromny odzew na moją zbiórkę na leczenie, za rejestrację w bazie dawców szpiku oraz za masę słów wsparcia, które w trym trudnym czasie są dla mnie bardzo pomocne i krzepiące. Walczę dalej z nadzieją na znalezienie bliźniaka genetycznego, który zgodzi się być dawcą. Jeszcze raz bardzo dziękuję za Wasze wsparcie i każdy rodzaj pomocy.

    Magda

    Dziękujemy, że daliście Magdzie i jej rodzinie siłę do dalszej walki. 

    Magdalena Hulej

  • Jestem Magda. Mama trójki wspaniałych dzieci. I walczę o życie... Zostało jeszcze 20% do końca ❗️

    Kiedy usłyszałam diagnozę – białaczka – świat mi się zatrzymał. Myślałam tylko o jednym: jak powiedzieć moim dzieciom, że mama jest chora… Teraz każdy dzień to walka, by być przy nich jak najdłużej.

    Czekam na przeszczep. To moja szansa, ale żeby móc do niego dojść w dobrej kondycji, potrzebuję nierefundowanego leku. Bez niego ryzyko, że się nie uda, jest ogromne...

    Dzięki Wam udało się już zebrać 80% potrzebnej kwoty. To więcej, niż odważyłam się marzyć, gdy ta zbiórka startowała. Dziękuję z całego serca każdemu, kto pomógł mi dojść do tego miejsca.

    Magdalena Hulej

    Po raz kolejny chciałam z całego serca podziękować za tak ogromny odzew na moją zbiórkę, za rejestrację w bazie dawców szpiku oraz za masę słów wsparcia, które na tym trudnym dla mnie etapie są bardzo pomocne i krzepiące.

    Walczę dalej z nadzieją na znalezienie bliźniaka genetycznego, który zgodzi się być dawcą. Jeszcze raz bardzo dziękuję za Wasze wsparcie i każdy rodzaj pomocy.

    Proszę, pomóżcie mi zebrać brakujące 20%. Tak niewiele dzieli mnie od tego, by móc powiedzieć moim dzieciom: „Mama jest w końcu zdrowa".

  • Potrzebne wsparcie, by kupić kolejne dawki leku - pomóż Magdzie pokonać białaczkę❗️

    Kochani,

    w czerwcu zaczęłam kolejną chemioterapię oraz - dzięki Waszej pomocy -przyjmowanie leku pod czujnym okiem moich hematologów. Bez tej zbiórki i bez Waszego wsparcia nie byłoby to możliwe. To jednak niestety dopiero początek, dlatego proszę o kolejne wsparcie na kolejne miesiące przyjmowania leku.

    Bardzo, ale to bardzo dziękuję za liczne udostępnienia i wsparcie. Również bardzo dziękuję wszystkim osobom, które zdecydowały się zarejestrować w bazie dawców szpiku - każda rejestracja to szansa nie tylko dla mnie, ale też wielu innych osób, którym możesz uratować życie.

    Magdalena Hulej

    Lek muszę przyjmować do momentu znalezienia mi dawcy, a to może potrwać kilka lub więcej miesięcy... Ma wprowadzić mnie w głęboką remisję choroby i dać czas na znalezienie najbardziej odpowiedniego dawcy. Podchodząc do przeszczepu w remisji, znacząco zmniejsza się ryzyko nawrotu choroby później.

    Niestety ostra białaczka szpikowa jest podstępną chorobą, która niełatwo odpuszcza, ale ja też łatwo się nie poddaję. Chcę i będę walczyć, ile się da. Mam dla kogo żyć i walczyć - dla siebie, męża i trójki moich dzieci, które bardzo przeżywają moją chorobę i bardzo się o mnie boją.

    Z Waszym darem serca, wsparciem jest mi znacznie łatwiej. Mam szansę wygrać tę walkę. Dlatego proszę z całego serca o pomoc w doprowadzeniu zbiórki do końca. Obowiązkiem matki jest żyć...

    Magda

Opis zbiórki

Mam na imię Magdalena, mam 48 lat. Jestem mężatką i mamą trójki dzieci - 11-letnich bliźniaków Kamili i Oskara oraz 5-letniej Zosi. W ubiegłym roku w maju moje życie wywróciło się do góry nogami... Wykryto u mnie ostrą białaczkę szpikowa AML, chyba najgorszą z możliwych białaczek.

Nigdy nie prosiłam o pomoc, ale dziś nie mam wyjścia - muszę natychmiast zacząć leczenie nierefundowanym lekiem, który kupi mi czas do przeszczepu. Dlatego uruchamiam tę zbiórkę, bo tu chodzi o moje życie...

W zeszłym roku trafiłam do lekarza ze zwykłym - jak mi się wtedy wydawało - bólem gardła. Moja córeczka niedawno przechodziła anginę i myślałam, że się od niej zaraziłam... Miałam jechać z dziećmi na wakacje i nie chciałam wyjeżdżać chora. Nie miałam jednak gorączki, nie było podstaw do włączenia antybiotyku... Zrobiono mi badania, m.in. krwi. Ich wyniki nie były złe, tylko po prostu dramatyczne... W trybie natychmiastowym dostałam skierowanie do szpitala.

Magdalena Hulej

Nikt nie spodziewa się, że nagle zachoruje i to na chorobę nowotworową, która grozi najgorszym... Ja również się tego nie spodziewałam... Natychmiast trafiłam do szpitala, gdzie przeszłam 5 cykli chemioterapii z wieloma powikłaniami. W szpitalu byłam od końca maja 2024-do końca stycznia 2025 z niewielkimi przerwami na kilkudniowe pobyty w domu... Niestety kiedy choruje jedna osoba, cierpi cała rodzina... Moje dzieci ciężko zniosły moją nieobecność. Bliźniaki są świadome tego, że jestem chora. Zosia ma dopiero 5 lat i jej jest trudniej zrozumieć, co się dzieje, bo nie ma pojęcia, czym jest białaczka...

Po leczeniu miało być dobrze i było, ale tylko przez 2 miesiące... W kwietniowych badaniach kontrolnych okazało się, że choroba wraca. W tej chwili jedyną szansą dla mnie na życie i wyzdrowienie jest przeszczep szpiku kostnego. Szukam dawcy. Zachęcam każdego do zarejestrowania się w bazie dawców szpiku, bo w chwili obecnej to moja jedyna szansa na życie.

Aktualnie jestem po dwóch cyklach chemii, która miała zahamować postęp choroby. Niestety przy kolejnym pobraniu szpiku okazało się, że choroba nadal postępuje - chemia białaczki nie zatrzymała. Lekarze zaproponowali mi leczenie wspierające, żeby wyhamować postęp choroby i doprowadzić do remisji - nowoczesny i skuteczny lek przeciwnowotworowy. Niestety, nie jest refundowany... Koszt leczenia miesięcznego to 26 tysiące złotych. Pierwszą dawkę muszę wziąć praktycznie natychmiast i muszę go przyjmować do momentu znalezienia mi dawcy, a to nie wiadomo, kiedy nastąpi...

Magdalena Hulej

Nigdy nie prosiłam o pomoc. Zawsze starałam się poradzić sama ze wszystkimi trudnościami... Tym razem poprosić muszę, bo zdaję sobie sprawę, z czym się mierzę. Muszę zrobić wszystko, żeby kupić sobie czas i dotrwać w jak najlepszym stanie do momentu znalezienia dawcy, który podaruje mi swój szpik, a tym samym szansę na życie... Muszę zrobić wszystko, by pokonać chorobę. Białaczka jest niestety agresywną i nieprzewidywalną chorobą. Wiele osób z mojego oddziału już nie żyje...

Kiedy zachorowałam, mój mąż musiał zrezygnować z pracy zagranicą, żeby przejąć opiekę nad dziećmi. Nie damy rady sami kupić tego leku, a tak bardzo chciałabym jeszcze trochę pożyć... Chcę zobaczyć, jak dzieci dorastają. Jestem tutaj potrzebna. Proszę, daj mi na to szansę.

Magdalena

Wybierz zakładkę
Sortuj według

Ta zbiórka jest zakończona, ale Magdalena Hulej wciąż potrzebuje Twojej pomocy.

WesprzyjWesprzyj