Mamy mało czasu. Musimy się spieszyć, póki Majeczka jest jeszcze maleńka. Teraz możemy wiele wypracować. Im dłużej czekamy, tym szanse drastycznie maleją. 

Maja jest skrajnym wcześniakiem. Urodziła się w 28. tygodniu ciąży w domu. Resuscytowana przez zespół ratowników medycznych trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie z niewydolnością oddechową i krążeniową. Miała tak niską temperaturę ciała, że była aż niemierzalna! Ma poważne problemy z serduszkiem, krwawi dokomorowo. 

W pierwszych dniach życia przeszła operację na oczka. Konsekwencją wcześniactwa jest też dysplazja oskrzelowo-płucna, przez którą we krwi dziecka występuje za wysokie stężenie dwutlenku węgla. Osteopenia to kolejna choroba, z którą mierzy się Majeczka. Przez ten dramatyczny stan zdrowia aż przez 3 miesiące była podłączona do szpitalnej aparatury. 

To przez tak długi okres leżenia nieruchomo ma zdeformowaną główkę. Możemy to poprawić tylko dzięki kaskowi korekcyjnemu, ten jednak kosztuje 5 tysięcy złotych… Do tego dochodzą koszty prywatnych wizyt, badań, rehabilitacji. Na NFZ musielibyśmy czekać 4-5 miesięcy, a na to nie ma czasu!

Majkę odebrałam prosto ze szpitala. Trafiła wtedy do naszej rodziny zastępczej, jednak ten dom jest tylko domem tymczasowym. Chcemy zrobić wszystko, by Maja miała szansę na adopcję, by znalazła kochającą mamę i kochającego tatę. Jej szansę wzrosną, gdy choć trochę wyprostujemy jej stan zdrowia. Kask najlepiej załatwić do 8. miesiąca życia, póki główka jest plastyczna. Jeżeli często będziemy na rehabilitacji, jej stan fizyczny również wzniesie się na wyższy poziom.

Bardzo prosimy o pomoc. Każde dziecko zasługuje na miłość. Maja to bezbronna istota, która bez wsparcia jest na straconej pozycji… Każda Twoja wpłata ma realny wpływ na jej przyszłość.

Rodzina zastępcza