Bez tego badania leczenie Maksa traci sens. Pomóż poznać chorobę, która odbiera siły!

Badania genetyczne WES, oczyszczacz powietrza
Zakończenie: 30 Czerwca 2020
Opis zbiórki
Przyszedł na świat niedawno, a właściwie całe życie zdominowały choroby. Jego życie toczy się w toku rehabilitacji, leczenia i badań. Nie mogę patrzeć dłużej, jak on cierpi.
Maks właściwie od początku borykał się z problemami. Maluszek, którego wciąż dopadały infekcje, zapalenie oskrzeli i płuc, stały się dla nas normą. Cykl powtarzalnych chorób, na które zapadał była przerażająca. Szczególnie, że dla takiego maluszka, każdy podany lek stanowi ogromne obciążenie dla organizmu. Kolejne wizyty u lekarzy odkrywały przed nami brutalną prawdę, zmagania dopiero się rozpoczęły, a infekcje to wyłącznie wierzchołek góry lodowej. Badania wykazały astmę oskrzelową i atopowe zapalenie skóry. Przez obniżone napięcie mięśniowe i opóźniony rozwój, rehabilitację rozpoczęliśmy, kiedy synek miał zaledwie 6 miesięcy. Jeszcze przez kilka kolejnych łudziłam się, że to pomoże i za kilka miesięcy będziemy cieszyć się z kolejnych postępów, a za jakiś czas ten etap stanie się dla nas tylko wspomnieniem.
W tym momencie tak bardzo się myliłam…
Minęło mnóstwo czasu. Maks niedługo skończy 3 latka, a żyje w cieniu choroby. Miał 2 latka, kiedy postawił pierwsze kroki, ale wciąż nie mówi i nie potrafi jeść samodzielnie. Czasem z nostalgią patrzę na jego rówieśników i myślę, że tak bardzo chciałabym przeżyć jeden dzień ze zdrowym dzieckiem, które uśmiecha się, pyta o otaczający świat, z radością podchodzi do codziennych wyzwań. To niestety pozostanie w sferze marzeń. Tymczasem dla Maksa muszę zrobić wszystko, co tylko możliwe, by zapewnić mu przyszłość. Dać mu szansę na pokonanie bólu i choć części ograniczeń.
Ostatnie badania wprowadziły do naszego życia jeszcze więcej strachu. Lekarze podejrzewają chorobę genetyczną, ale nie są w stanie powiedzieć, co ją powoduje. Potrzebujemy specjalistycznych badań, które pozwolą nam ustalić, co blokuje postępy w rozwoju Maksia. Niestety, koszt samych badań to kilka tysięcy złotych. Dla niektórych to niewiele, dla nas kwota, która otworzy przed nami nowe możliwości leczenia synka. Da szansę na dopasowanie odpowiednich terapii i znalezienia odpowiedniej pomocy dla synka. Codzienne zmagania z chorobą bardzo obciążają budżet rodzinny, regularne wizyty u specjalistów, terapie - większość tych kroków musimy realizować sami. Tym razem musimy prosić o wsparcie, bo od tego zależą kolejne miesiące, a nawet lata! Proszę, bądź z nami w tym trudnym czasie. Maks zasługuje na szansę, by podjąć walkę z chorobą. Niestety, bez tej wiedzy działamy po omacku, a to może zaszkodzić!
Kiedy choruje dziecko, choruje cały dom - odkąd Maks pojawił się na świecie, przekonuję się o tym codziennie. Wiem jednak, że każdego dnia dostajemy nową szansę. Mam szczęście, bo dla mojego dziecka nie wszystko stracone. Dołącz do naszej walki, pomóż ratować Maksia, nim choroba odbierze mu wszystko!