Uwięziony w sidłach autyzmu... Pomóż Maksymowi!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 5 Sierpnia 2023
Opis zbiórki
Maksym urodził się zdrowy. Nie spodziewaliśmy się, że coś może być nie tak. Do drugiego roku życia rozwijał się prawidłowo. Cieszyliśmy się, że wyczekiwany synek jest z nami i nic mu nie dolega. Niestety nasz poukładany świat prysł jak bańka mydlana.
Zaczęło nas bardzo niepokoić, że Maksym wcale nie mówi. Do 2 roku życia wymawiał proste słowa w stylu „mama”, „tata”, ale specjaliści mówili, że wszystko jest w normie i każdy ma swoje tempo. Po 2 roku życia nagle przestał mówić nawet te proste słowa. Nie wiadomo, co było przyczyną, ale niektórzy lekarze wiążą to z obowiązkowym szczepieniem i reakcją na to szczepienie. Czy na pewno tak było? Tego nie wiemy…
Szukaliśmy pomocy u różnych specjalistów, niestety wszyscy odsyłali nas do domu i kazali czekać. Uważali, że wszystko jest dobrze i Maksym w końcu zacznie mówić. Niestety, w naszym ojczystym kraju nie postawiono żadnej diagnozy, musieliśmy szukać tu, w Polsce. Dopiero tutaj uzyskaliśmy odpowiednią pomoc i diagnozę. Lekarze stwierdzili u Maksyma autyzm.
Obecnie nasz synek ma 7 lat i niestety dalej nie mówi. Wskazuje palcem, jak czegoś potrzebuje. Potrafi też utrzymać kontakt wzrokowy. Jak widzi dzieci, biegnie do nich i próbuje nawiązać relację. Jeśli jest w nim dużo emocji – zaczyna ocierać się brodą o swoje ramie albo o rodziców.
Zajęcia z logopedą i intensywna rehabilitacja są bardzo kosztowne. Jednak tylko to jest w stanie pomóc Maksymowi. Autyzm to nie choroba, którą da się wyleczyć… Musimy wspierać naszego synka, pomóc mu zrozumieć otaczający świat i swoje emocje. Pragniemy, aby z czasem, dzięki leczeniu – zaczął mówić i komunikować nam swoje potrzeby.
Bardzo chcemy zapewnić naszemu dziecku prawidłowy rozwój, ale potrzebujemy wsparcia. Waszego wsparcia – ludzi wielkich serc…
Rodzice Maksyma