Małgorzata Polek - zdjęcie główne

Nowotwór kości zniszczył mi młodość i odebrał nogę❗️By pozostać samodzielną, potrzebuję protezy❗️

Cel zbiórki: Zakup protezy elektronicznej, leczenie, rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Małgorzata Polek, 48 lat
Bytnica, lubuskie
Stan po amputacji nogi na skutek osteosarcomy
Rozpoczęcie: 26 listopada 2024
Zakończenie: 28 lutego 2026
3705 zł(1,3%)
Brakuje 281 218 zł
WesprzyjWsparło 56 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0719690
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0719690 Małgorzata
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Małgorzacie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Zakup protezy elektronicznej, leczenie, rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Małgorzata Polek, 48 lat
Bytnica, lubuskie
Stan po amputacji nogi na skutek osteosarcomy
Rozpoczęcie: 26 listopada 2024
Zakończenie: 28 lutego 2026

Opis zbiórki

Gdy miałam 13 lat zachorowałam na nowotwór złośliwy kości. Przy pierwszej biopsji zarażono mnie gronkowcem złocistym, a chwilę później przy transfuzji żółtaczką typu B. Pierwsza chemia sprawiła, że po dwóch tygodniach nie miałam siły wstać z łóżka i zaczęły wypadać mi włosy. Nie ma nic gorszego dla nastolatki niż utrata włosów! Pamiętam, że zbierałam te nieszczęsne włosy i kładłam pod poduszkę – na pamiątkę…

Przez trzy lata leczenia przyjęłam 24 cykle chemioterapii i przeszłam 8 operacji, które miały uratować moją nogę przed amputacją. Niestety, cały czas atakował mnie gronkowiec, który niszczył mój organizm chyba bardziej niż nowotwór... Każda operacja była udana – do czasu, gdy nie pojawił się stan zapalny. To było błędne koło! Opatrunki, przetoki, ropa, kolejna operacja, oczyszczanie ran, kroplówki i antybiotyki. 

Małgorzata Polek

11 lat lekarze starali się uratować moją nogę na wszelkie sposoby – miałam m.in. endoprotezę i zamontowaną cementową kość. Niestety, w 2001 roku zakażenie mojego organizmu było na tyle groźne, że podjęto decyzję o amputacji kończyny z wyłuszczeniem w biodrze. Nie mogłam uwierzyć, że walka trwająca tyle lat miała się skończyć tak tragicznie – amputacją!

Mimo wszystko – z nogą czy bez – ja desperacko chciałam żyć! Przetrwałam więc amputację, doszłam do siebie, wyszłam za mąż, urodziłam dwie córki i poszłam do pracy. Nie pozwoliłam, żeby nowotwór odebrał mi marzenia! Niestety, wiele lat później, podczas kontroli na zdjęciu RTG wyszły dwa guzy w drugiej, „zdrowej” nodze: jeden pod kolanem, a drugi w kości...

Małgorzata Polek

Czekał mnie szereg badań, wizyt i szukania pomocy u wielu specjalistów. W końcu trafiłam do onkologa w Szczecinie, który po przeanalizowaniu wszystkich badań powiedział wprost – „Pani organizm jest w bardzo złym stanie”. Kości są zniszczone, mam bardzo skrzywiony kręgosłup i obecne w różnych miejscach stany zapalne. Co więcej, guzy, które pokazał rentgen to zmiany nowotworowe – na razie są uśpione i lekarze nie podejmą się ich usunięcia. 

Przez wszystkie te lata chodziłam o kulach i moje kolano jest bardzo zniszczone. Obecnie jedyną szansą na odciążenie nogi jest założenie protezy. Niestety, koszt specjalistycznej protezy to ponad 260 tysięcy złotych. To niewyobrażalna suma… Nie jestem w stanie opłacić jej sama! 

Dlatego proszę o każde, nawet najmniejsze wsparcie, abym mogła w dalszym ciągu być osobą aktywną i niezależną! Toczę walkę o zdrowie od ponad 30 lat i potrzebuję Waszej pomocy! Wierzę, że mogę na Was liczyć!

Małgorzata

Wybierz zakładkę
Sortuj według