Kiedy brakuje sił, by wciąż walczyć samotnie... Pomóż Markowi!

Leczenie, rehabilitacja, zakup sprzętu ortopedycznego
Opis zbiórki
Mój syn niedługo będzie świętował swoje 17 urodziny, dla nas oznacza to 17 lat leczenia i przeróżnych terapii, 17 lat bólu, strachu i nadludzkiego wysiłku i wreszcie 17 lat nadziei, że kiedyś będzie lepiej... Marek ma tylko mnie, a ja od lat w pocie czoła walczę o jego zdrowie i na tę walkę coraz częściej brakuje mi sił!
Niepełnosprawność psychoruchowa, zespół rzekomoopuszkowy, niedosłuch, porażenie wzroku, stopy końsko-szpotawe, subkliniczna niedoczynność tarczycy. Diagnozy Marka można wymieniać i wymieniać, a każda z nich to nie tylko kolejne kartki w i tak już opasłej teczce historii chorób, to niewyobrażalny strach i niepewność.
Syn był wielokrotnie hospitalizowany, przeszedł też kilka operacji, w tym niedawną skomplikowaną operację jelit. Jednak od trzech lat jesteśmy niemal bez rehabilitacji ze względu na ogromne kolejki w ośrodkach. Czas ucieka, zabierając ze sobą nadzieję na zdrowie... Proszę, pomóż nam!
Mama