
Marian Dziedzic, 67 lat
Marian Dziedzic, 67 lat
12 grudnia 2019 roku podczas wycinania desek Marian uległ wypadkowi, którego wynikiem była rozległa rana szarpana ręki. Po transporcie do szpitala okazało się, że ścięgna oraz nerwy zostały uszkodzone... Jeszcze tego samego dnia lekarze przeprowadzili skomplikowaną operację. Po zabiegu zaczęło dziać się coś niepokojącego. Dłoń była niesprawna, bolała i puchła. Mimo zapewnień lekarzy rana nie goiła się prawidłowo. Niestety stan dłoni wciąż się pogarszał. Silne pieczenie i ból palców uniemożliwiły spokojny sen. Dopiero po wykonaniu USG dłoni okazało się, że ścięgna palców zostały nieprawidłowo zszyte i doszło do uszkodzenia nerwów! Dzięki Wam Marian przeszedł nierefundowane leczenie operacyjne. Konieczna jest rehabilitacja i dalsze leczenie. Marian nie znosi bezczynności, to dla niego tortura! Stara się odzyskać dawną sprawność, lecz brak wystarczających środków finansowych potrafi podciąć skrzydła. Pomagamy!