Serduszko w potrzebie! Pomagamy małej Martusi!❣️
Cel zbiórki: Rehabilitacja, leki, badania, koszty podróży i pobytu, dalsze leczenie
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Rehabilitacja, leki, badania, koszty podróży i pobytu, dalsze leczenie
Aktualizacje
Kochani, mamy dla Was nowe informacje!
Witajcie po przerwie! Marta przeszła niedawno kolejne cewnikowanie serca. Choć córeczka dzielnie znosi szpitalne trudy, zostawiają one swoje piętno — przed nami spotkanie z psychologiem.
Aktualnie kontrolujemy jej stan u innych specjalistów — neurologa, osteopaty, logopedy i fizjoterapeuty. Mimo długotrwałej terapii stópek wciąż mają one tendencje do koślawości. Musimy zwracać szczególną uwagę na rodzaj aktywności córki i odpowiednie obuwie.
Przed Martusią także diagnoza zaburzeń sensorycznych, ponieważ występuje u niej podejrzenie zmniejszenia wrażliwości na bodźce i asymetrii.
Prosimy o dalszą pomoc! Trzymajcie kciuki za naszego zucha.
Rodzice
Walka Martusi trwa każdego dnia! Prosimy o dalszą pomoc!
Dziękujemy, że jesteście z nami! Marta dalej Was potrzebuje! Córka na początku roku przeszła dwie operacje kardiochirurgiczne, ratujące jej życie! Jednak nie jest to koniec naszych zmagań. W przyszłości czekają ją kolejne zabiegi.
Regularnie stawiamy się na kontrole kardiologiczne, córka wymaga też rehabilitacji. Dwukrotne przecięcie mostku przełożyło się na koślawienie stóp i kolan podczas chodzenia.
Konieczne jest także specjalne obuwie oraz regularne bandażowanie stópek. Oprócz tego odbywamy wizyty u osteopaty i neurologa w związku z występującymi napięciami i wczesną diagnozą SI.
W ostatnim czasie Martusia została poddana kontrolnemu cewnikowaniu, które skończyło się na rozległej balonoplastyce tętnic płucnych. Niestety u córki powstały liczne obwodowe zwężenia. Konieczna była interwencja, a lekarze zakładają kolejne w najbliższej przyszłości.
Efektem zabiegu są także codzienne zastrzyki podskórne z heparyny... Choć Marta jest bardzo dzielna, mocno przeżywa je każdego dnia.
Martusia wiele przeszła, a przed nią jeszcze długa i kręta droga. Mimo swych trudnych doświadczeń wciąż nas zaskakuje i każdego dnia daje nam szczęście. Trzymajcie za nią kciuki i kibicujcie!
Rodzice
RATUNKU❗️Stan Martusi dramatycznie się pogarsza.... Błagamy o pomoc❗️
Marta trafiła na OIOM! Jej stan znacznie się pogorszył! Błagamy o pomoc…
Choć córeczka jest już po pierwszej operacji w Rzymie, okazuje się, że nie jest to ostatnia, jaką będzie musiała przejść. Jak dotąd udało się przeprowadzić rekonstrukcję tętnic płucnych i wstawić stent.
Zaledwie kilka dni po zabiegu stan zdrowia Martusi dramatycznie się pogorszył! Pojawiła się wysoka gorączka, problemy z oddychaniem, odmowa jedzenia i picia. Natychmiast zabrano ją na oddział intensywnej terapii, gdzie przebywa już od 17 dni! Niestety nie ma poprawy… Jest tylko gorzej!
W planach są jeszcze kolejne operacje m.in. zamknięcia ubytku międzykomorowego i połączenia tętnic z prawą komorą za pomocą homografu. Spodziewamy się kolejnych, wysokich kosztów i operacji za granicami Polski, na które nie byliśmy gotowi!
Jako rodzice prosimy o wsparcie! Walczymy z całych sił o życie i zdrowie naszej Marty. Obawiamy się jednak, że jest to OSTATNIA CHWILA NA DZIAŁANIE…
Rodzice
Opis zbiórki
Nasza córeczka urodziła się ze śmiertelną wadą serca! Przed nią poważna operacja w klinice w Rzymie, na którą zgromadziliśmy środki dzięki Waszej pomocy. Obecnie czekamy na termin operacji, ale na tym nasza walka się nie kończy. Martusia potrzebuje leków, rehabilitacji, badań. Konieczne będzie także dalsze leczenie... Prosimy, poznaj naszą historię i pomóż, abyśmy mogli jej to wszystko zapewnić:
17 października 2021 – dzień, w którym powitaliśmy naszą córeczkę i dzień, w którym rozpoczęliśmy dramatyczną walkę o jej życie. O wadzie serduszka dowiedzieliśmy się jeszcze w czasie ciąży, ale dopiero po narodzinach miało potwierdzić się, jak ciężka jest to wada. Niestety – brutalny scenariusz stał się prawdą.
U naszego maleństwa wykryto bardzo ciężką wadę serca – tetralogię Fallota z atrezją pnia płucnego + MAPCA's. Ta groźnie brzmiąca diagnoza złamała nasze serca, zrujnowała marzenie o beztroskim macierzyństwie, sprawiła, że radość z narodzin Martusi została przyćmiona przez paraliżujący strach. Pękają nam serca na samą myśl, że nasze dziecko jest tak bardzo chore...
Przepełnieni łzami i żalem rozpoczęliśmy walkę o życie. Przypadek Marty konsultowaliśmy z wieloma lekarzami i niestety każdy z nich potwierdził diagnozę. Z konsultacji na konsultację umierała w nas nadzieja, że być może jednak to pomyłka… Obecnie Martusia przyjmuje leki stabilizujące jej stan, ale to nie wystarczy, by ją uratować.
Po niezliczonych wizytach u najlepszych lekarzy w Polsce rekomendacja wszędzie była jedna. Wszyscy specjaliści zgodnie stwierdzili, że operacja za granicą to jedyna nadzieja, by Marta żyła. Wysłaliśmy dokumentację medyczną naszej córeczki do szpitala kardiologicznego w Rzymie. Otrzymaliśmy kwalifikację i kosztorys od włoskich lekarzy. Założyliśmy zbiórkę i dzięki Waszej pomocy udało nam się zebrać ogromną kwotę. Dziękujemy Wam za to z całego serca. Obecnie czekamy na wyznaczenie terminu operacji. Na tym jednak nie kończy się nasza walka.
Martusia potrzebuje leków, rehabilitacji, badań. Konieczne będzie także dalsze leczenie... Prosimy, pomóż nam, abyśmy mogli ratować naszą ukochaną córeczkę.
Rodzice Martusi
Licytacje na Facebooku:
Wpłata anonimowa20 zł- Wpłata anonimowa20 zł
Martusiu, modlę się by Bóg przyniósł uzdrowienie do Twojego ciała. Modlę się o pokój i radość dla Twojej rodziny, W imieniu Jezusa. Amen
50 zł- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
Martusiu, modlę się by Bóg przyniósł uzdrowienie do Twojego ciała. Modlę się o pokój i radość dla Twojej rodziny, W imieniu Jezusa. Amen
- Wpłata anonimowa30 zł