Serduszko w śmiertelnym niebezpieczeństwie❗️Ratunku

Marysia Lavayen
Zbiórka zakończona

Serduszko w śmiertelnym niebezpieczeństwie❗️Ratunku

Cel zbiórki:

Operacja serduszka w Munster

Marysia Lavayen, 12 lat
Sopot, pomorskie
Wrodzona wada serca: TAC1, VSD, ASD, nadciśnienie płucne
Rozpoczęcie: 24 Czerwca 2021
Zakończenie: 12 Stycznia 2023

Opis zbiórki

Za nami 4 operacje serca. Na kolejną mieliśmy jeszcze poczekać. Niestety, choroba nie pozostawiła nam wyboru. Znów musimy ruszać po pomoc i walczyć o życie córeczki!
____

Nie wiem, czy mogę mówić mojemu dziecku, że będzie dobrze. Nie wiem jak zapewniać, że nie musi się bać. Bardzo chciałabym pokazać jej świat istniejący poza szpitalną salą… 

Trudno zliczyć, ile razy słyszałam już, że Marysia nie przeżyje kolejnej operacji. Doskonale pamiętam strach i rosnącą niepewność związaną z tym, co będzie dalej. Kiedy w 2018 roku została przeprowadzona ostatnia, czwarta operacja serca dostaliśmy informację, że tym razem bezpieczeństwo będzie trwało dłużej, że na salę zabiegową wrócimy za kilkanaście lat. Po wielu pobytach w szpitalu mieliśmy nadzieję na rozpoczęcie życia na nowo...

Marysia Lavayen

Tymczasem, 2 lata temu w nasze życie na nowo wkradł się strach. I to ten najgorszy - o to, czy nasze dziecko ma jeszcze realną szansę na przyszłość. Powracająca gorączka to sygnał, którego w przypadku Marysi nie można ignorować. Jeszcze przez chwilę myśleliśmy, że to zwykła infekcja, że to nic groźnego. Niestety, kolejne badania odebrały nam złudzenia - lekarze zdiagnozowali infekcyjne zapalenie wsierdzia, czyli to, czego rodzice dzieci z chorobami serca boją się najbardziej. W naszym przypadku choroba jest bardzo agresywna - zniszczyła już zastawkę chroniącą serce, a to zmusza nas do kolejnej operacji.

Z przerażeniem patrzę w przyszłość, boleśnie zdając sobie sprawę, że każdy dzień powoduje, że zagrożenie rośnie… Nie możemy czekać - musimy działać! Zabieg musi zostać przeprowadzony jak najszybciej. Na operację powinniśmy ruszyć do Munster - tam specjaliści doskonale znają nasz przypadek - prowadzą leczenie Marysi od samego początku. Właśnie dlatego tam czujemy się pewnie i bezpiecznie. Koszt leczenia to kwota zupełnie poza naszym zasięgiem. Najgorsze jest to, że potrzebujemy ją zdobyć jak najszybciej. 

Marysia Lavayen

To ogromne wyzwanie i tylko dzięki Wam mogę zawalczyć o życie i zdrowie córeczki! Dostaliśmy już od Was wsparcie w momentach krytycznych, ale znów muszę prosić o pomoc! Na szali jest życie dziecka… 

Nie uda mi się przywrócić dzieciństwa, które odebrała choroba, ale wciąż mogę walczyć o przyszłość i życie bez strachu przed każdym kolejnym dniem. Jeśli znów mogę ją wyrwać z objęć śmierci, muszę to zrobić. Za wszelką cenę... Proszę, pomoż!

Obserwuj ważne zbiórki