Dla innych to tylko kilka kroków, dla mnie – trudne wyzwanie. Walczę o lepszą codzienność!

Cel zbiórki: Likwidacja barier architektonicznych, leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Marzena Studniarz, 51 lat
Wysoka
Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, choroba Hashimoto, wieloogniskowe uszkodzenie OUN o typie naczyniopochodnej demielinizacji, łuszczyca, osteoporoza, RZS
Rozpoczęcie: 26 września 2025
Zakończenie: 26 grudnia 2025
11 712 zł(55,05%)
Brakuje 9565 zł
WesprzyjWsparło 250 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0842914
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0842914 Marzena
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Marzenie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Likwidacja barier architektonicznych, leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Marzena Studniarz, 51 lat
Wysoka
Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, choroba Hashimoto, wieloogniskowe uszkodzenie OUN o typie naczyniopochodnej demielinizacji, łuszczyca, osteoporoza, RZS
Rozpoczęcie: 26 września 2025
Zakończenie: 26 grudnia 2025

Opis zbiórki

Mam na imię Marzena i znalazłam się w sytuacji, która mnie przerasta. Długo się wzbraniałam, ale w końcu postanowiłam poprosić Was o pomoc. Proszę, przeczytajcie moją historię i jeśli możecie – wesprzyjcie!

Od wielu lat zmagam się z nawarstwiającymi się problemami zdrowotnymi. Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, choroba Hashimoto... W 2018 roku przeszłam operację rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego w kolanie, a już rok później musiałam udać się do poradni leczenia bólu, ponieważ dolegliwości były coraz bardziej uciążliwe. 

Dziś poruszam się wyłącznie za pomocą chodzika i w gorsecie ortopedycznym. Lekarze zauważają u mnie także postępujące zaniki mięśniowe w kończynach i plecach. Codzienny ból jest tak silny, że wywołuje zawroty głowy, szumy w uszach, a czasem wręcz prowadzi do napadu niedowładu kończyn!

Marzena Studniarz

Mieszkam sama i moją największą przeszkodą jest teraz brak mobilności. Przed domem mam kilka schodków, których pokonanie dla zdrowej osoby nie byłoby żadnym problemem. Dla mnie – to jak codzienne przebiegnięcie maratonu! Udało mi się uzyskać częściowe dofinansowanie na likwidację barier architektonicznych, jednak brakuje mi jeszcze około 8 tysięcy złotych, które muszę wyłożyć z własnej kieszeni do końca października... A ta kieszeń jest po prostu pusta!

Gdybym chciała wykupić wszystkie potrzebne leki, musiałabym zapłacić kilkaset złotych na miesiąc. A czasem i więcej! Przy każdej wizycie w aptece muszę wybierać – wykupić dodatkowy lek czy zjeść odżywczy obiad... 

Nie jest mi łatwo zwracać się do Was, ale nie mam już wyboru. Nie proszę o luksusy – chciałabym tylko móc zadbać o swoje zdrowie i wyjść z domu bez konieczności proszenia kogoś o wsparcie. Boję się, że nie zdążę uzbierać tych kilku tysięcy do końca października... I że zabraknie mi na najpotrzebniejsze leki... Dlatego proszę, z całego serca – pomóżcie!

Marzena

Wybierz zakładkę
Sortuj według