

Twoja pomoc to dla Masona szansa na życie bez bólu! Wyciągnij pomocną dłoń!
Cel zbiórki: Kombinezon Molli Suit, terapia ruchowa, turnusy rehabilitacyjne, fotelik samoch.
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Kombinezon Molli Suit, terapia ruchowa, turnusy rehabilitacyjne, fotelik samoch.
Opis zbiórki
Kiedy Mason przyszedł na świat, ważył niewiele ponad kilogram. Zaraz po porodzie trafił na Oddział Intensywnej Terapii, gdzie oddychał za niego respirator. Nasza wielka radość z narodzin synka przerodziła się w ogromny strach i bezsilność. Przez trzy miesiące szpitalnego pobytu, każdej nocy słuchaliśmy jedynie aparatu stymulującego oddech i bicie serca Masona…
Modliliśmy się przy łóżeczku synka o każdy jego oddech, o każdą przeżytą godzinę… Ciężko opisać to, co dzieje się w sercu rodzica patrzącego na dziecko w tym stanie. Gdy wreszcie mogliśmy zabrać go do domu, na naszych twarzach były łzy szczęścia, ale i wielki strach. Wiedzieliśmy, że Masona czeka długa walka o sprawność, przez zdiagnozowane mózgowe porażenie dziecięce.

Mason musi być regularnie rehabilitowany. Każde ćwiczenia są dla niego ogromnym bólem i stresem, ale to dzięki nim może poprawić sprawność w rączkach i nóżkach. Najważniejsze jest to, by wspomóc jego mięśnie i tym samym złagodzić ból, jaki synek odczuwa…
Pojawiła się nowa nadzieja na lepszą codzienność synka – specjalistyczny kombinezon, który pomoże zmniejszyć spastyczność i aktywować mięśnie do pracy. Rozluźnia napięte mięśnie, aktywuje te osłabione oraz łagodzi ból, co może zupełnie odmienić funkcjonowanie Masona. Przeszkodą jest jednak duży koszt kombinezonu, a to nie nasz jedyny spory wydatek.

Synek cały czas jest pod opieką różnych specjalistów. Jest systematycznie poddawany zabiegom ostrzykiwania toksyną botulinową, aby zmniejszyć napięcie i złagodzić ból. Wszystkie zabiegi i wizyty lekarskie są prywatne i bardzo kosztowne. Czeka nas też zakup fotelika samochodowego, aby Mason mógł bezpiecznie dojeżdżać na rehabilitację – z obecnego niestety wyrósł. Do tego terapie i turnusy... Moglibyśmy tak wymieniać w nieskończoność.
Już raz bardzo pomogliście nam w walce o zdrowie i sprawność synka, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Musimy jednak ponownie prosić Was o pomoc, bo sami nie damy sobie rady z tak wieloma wydatkami. Chcemy, aby Mason czuł się szczęśliwy i na równi ze swoimi rówieśnikami, aby mógł cieszyć się z pięknego dzieciństwa. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc!
Gosia i Patryk, rodzice Masona
- Durasik Ewa50 zł
- Edyta Worek15 zł
- Kieliszki do wina50 zł
- Anna Wierzelewska110 zł
Kuchnia z akcesoriami
- Danuta Sypniewicz40 zł
Torebka i układanka
- Danuta Sypniewicz45 zł
Kieliszki