Zbiórka zakończona
Mateusz Szpręglewski - zdjęcie główne

Mateusz znów trafił na wózek… Potrzebna pilna pomoc!

Cel zbiórki: Leczenie, turnus rehabilitacyjny, niezbędne leki

Organizator zbiórki:
Mateusz Szpręglewski, 30 lat
Lisewo, kujawsko-pomorskie
Histiocytoza, moczówka prosta (niedoczynność przysadki mózgowej), wada serca, skolioza
Rozpoczęcie: 9 marca 2022
Zakończenie: 3 czerwca 2024
12 135 zł
Wsparło 456 osób

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0174722 Mateusz

Cel zbiórki: Leczenie, turnus rehabilitacyjny, niezbędne leki

Organizator zbiórki:
Mateusz Szpręglewski, 30 lat
Lisewo, kujawsko-pomorskie
Histiocytoza, moczówka prosta (niedoczynność przysadki mózgowej), wada serca, skolioza
Rozpoczęcie: 9 marca 2022
Zakończenie: 3 czerwca 2024

Opis zbiórki

Historia Mateusza jest pełna trosk, trudnego dzieciństwa, leczenia i miesięcy spędzonych w szpitalu. Ma 27 lat i choruje już od 5 roku życia. Jeszcze niedawno miał tylko jedno marzenie: kocha góry i chciał o własnych siłach zdobyć jakikolwiek szczyt. Marzenie wydaje się być proste, ale coraz bardziej odległe, bo motywacji do działania z upływem czasu brakuje. Mamy Mateusza nie stać na niezbędną rehabilitację. Przez to traci on sprawność, coraz bardziej zamyka się w sobie... Pojawiają się stany depresyjne.

Z perspektywy mamy Mateusza sytuacja jest bardzo trudna: 

W trakcie choroby i leczenia syna zabrakło nam wsparcia męża i ojca. Tata Mateusza nie pomagał nam, nie interesował się chorym synem. W domu pojawiła się przemoc, potem był wyrok skazujący i eksmisja. Zostałam z synami sama.

Mateusz ma problemy z połykaniem, z utrzymaniem równowagi. Nie może zostawać zupełnie sam, wymaga stałej opieki. Dlatego ja nie mogę pracować, utrzymujemy się z zasiłku. A rehabilitacja jest kosztowna…
Mateusz wiele przeszedł. Choroba, walka o sprawność, a potem brak wsparcia własnego ojca były ogromnymi ciosami. Zaczyna mu brakować motywacji, wiary w siebie... To także utrudnia rehabilitację, która dla Mateusza jest jedyną formą skutecznej terapii!

Po ostatnim turnusie rehabilitacyjnym chodził o własnych nogach przy pomocy balkonika. To był ogromny postęp! Niestety aktualnie jest znów przykuty do wózka… Brak rehabilitacji spowodował regres. Ten widok łamie moje matczyne serce. To silny chłopak, który zasługuje na życie bez ciągłego cierpienia!

Sam Mateusz tak opowiada nam swoją historię: 

Do 5 roku życia byłem dzieckiem zdrowym, radosnym.
Moje dzieciństwo skończyło się kiedy w 2000 roku zachorowałem na bardzo rzadką chorobę histiocytoze x.
Jest to choroba, która ciągnie za sobą wiele schorzeń. Jako 5-letnie dziecko otrzymałem 16 chemioterapii. Mam wadę serca. W 2003 roku wykryto u mnie moczówkę prostą, która zmusza mnie do brania leków ratujących moje życie. Przyczyną tej choroby była uszkodzona przysadka mózgowa, a w wyniku jej uszkodzenia przestałem rosnąć. Od 2007 do grudnia 2011 roku byłem leczony hormonem wzrostu (ok. 1200 zastrzyków). Od kiedy zacząłem go przyjmować, wcześniejsza wada postawy przerodziła się w silną skoliozę, ponad 80 stopni. Następne ingerencje tylko pogarszały mój stan. Ostatecznie lekarze założyli mi 2 pręty i 13 śrub, co wyprostowało mi kręgosłup do 35 stopni. Mimo tak wielu prób i tak długiej drogi leczenia nie odzyskałem pełnej sprawności i możliwości chodzenia. 

 
Tylko dzięki pomocy Mateusz ma szansę zdobyć swój życiowy szczyt — samodzielność! Jest to możliwe dzięki regularnej i niestety kosztownej rehabilitacji oraz niezbędnym lekom.

Za okazane nawet najmniejsze wsparcie z całego serca dziękujemy!

Mateusz z mamą

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Piotr Szpakiewicz
    Piotr Szpakiewicz
    Udostępnij
    100 zł
  • Piotr Szpakiewicz
    Piotr Szpakiewicz
    Udostępnij
    50 zł

    Pozdro ziomek!

  • Marcin M
    Marcin M
    Udostępnij
    X zł

    Powodzenia 👍🏻👍🏻👍🏻

  • Damian
    Damian
    Udostępnij
    70 zł

    Mati jesteś Wielki;⁠)

  • Kuba
    Kuba
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł

    Zdrówka

Ta zbiórka jest zakończona, ale Mateusz Szpręglewski wciąż potrzebuje Twojej pomocy.

WesprzyjWesprzyj