Mia ciężko choruje. Pomóż spełnić marzenie o sprawności!

sprzęt medyczny, wózek inwalidzki, rehabilitacja, wizyty lekarskie
Zakończenie: 3 Lutego 2021
Rezultat zbiórki
Z całego serca pragniemy podziękować wszystkim darczyńcom za okazane wsparcie.
Dzięki Wam udało się uzbierać całą kwotę! Z tego powodu jesteśmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni.
Podczas tej zbiórki poznaliśmy dużo wspaniałych ludzi o wielkim sercu.
Teraz tylko czekamy na operacje nóżek Mii i będziemy mogli po wielu seriach operacji robić ortezy i najważniejsze - uczyć ją chodzić.
Również na dniach ma pojawić się wózek inwalidzki. Obserwujcie nas na Facebooku, a zobaczycie, jak sobie radzi na nim Mia. :)
Za wszystko dziękujemy!
Opis zbiórki
Nasza córeczka nie ma takiego dzieciństwa, jakie sobie dla niej wymarzyliśmy. Mia jest ciężko chora… Wciąż wierzymy w lepszą przyszłość dla niej i walczymy o nią każdego dnia. Nasza miłość do niej dodaje nam sił, jednak szara rzeczywistość raz za razem pokazuje, że to za mało. Pieniądze? Może i nie dają szczęścia, jednak jeśli od nich zależy los własnego dziecka, ich brak odczuwamy bardzo dotkliwie… Bardzo prosimy o pomoc dla Mii!
Poród był zaplanowany wcześniej i tak drogą cesarskiego cięcia, 10 września 2018 roku na świecie powitaliśmy nasze małe wielkie szczęście. Jednak niedługo dane było nam się nim cieszyć…
Nasza córeczka dwie godziny po porodzie została zabrana przez karetkę do specjalistycznego szpitala. Tego samego dnia przeszła operację zamknięcia przepukliny oponowo - rdzeniowej. Zamiast słać do bliskich wiadomości ze zdjęciem Mii, cieszyć się jej narodzinami, całować główkę i małe paluszki, sparaliżowana strachem czekałam na wiadomości z sali operacyjnej…
Po trzech tygodniach na skutek powiększającego się wodogłowie zdecydowano o kolejnej operacji naszej maleńkiej córeczki. Tym razem założono zastawkę komoro-otrzewnową, która miała pomóc w odprowadzaniu płynów gromadzących się w główce. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem. W wyniku operacji doszło do odmy. Mia została zaintubowana i podłączona do sprzętów, które utrzymywały ją przy życiu… Była jeszcze taka maleńka, ledwie widoczna pod wszystkimi kablami i całą aparaturą. A nas, jej rodziców, paraliżowała bezradność. Mogliśmy tylko wierzyć, że Mia z tego wyjdzie. Przecież jej życie nie mogło się tak szybko skończyć!
Zamiast wrócić do domu, właściwie zamieszkaliśmy w szpitalnych salach. Intensywna rehabilitacja, konsultacje, poszukiwanie najlepszych rozwiązań... Mia jednak nie zamierza się poddać. Walczy dzielnie, co daje nam nadzieję na lepszą przyszłość! Choć taka maleńka i ciężko chora, jest niezwykle dzielna. Jesteśmy z niej tacy dumnie!
Nasza córeczka zmaga się z rozszczepem kręgosłupa, wodogłowiem, zespołem Arnolda-Chiariego II. Cierpi na wiotkie porażenie kończyn dolnych, ma stopy końsko-szpotawe i pęcherz neurogenny. Każdy dzień to zmagania z chorobą i ciężka praca, by osiągnąć najmniejsze nawet postępy.
Mia potrafi pełzać, choć ma problemy z utrzymaniem równowagi. Chciałaby bardzo wstać, jednak mięśnie jej nóżek są zbyt wiotkie, by ją utrzymać. Jedyną szansą na wykonanie samodzielnego kroku jest dla Mii specjalna orteza RGO wykonywana w Niemczech. Niestety koszt takiego rozwiązania jest ogromny. Do tego dochodzą koszty rehabilitacji i wiele innych wydatków, z których NFZ refunduje tylko kroplę w morzu potrzeb.
Dlatego zwracamy się do Was z gorącym apelem o wsparcie walki naszej małej córeczki. Mia ma szansę być samodzielną, szczęśliwą dziewczyną, potrzebuje tylko pomocy dobrych serc…
Za każde wsparcie z góry dziękujemy!
Rodzice
_________________
➡️ Losy Mii możesz śledzić tu: Mia z RKiW
Czytaj także:
zycie.news - Dwuletnia Mia marzy o zrobieniu pierwszego kroku. Bez twojej pomocy jej się to nie uda