Lekarze nie dawali mu żadnych szans... Michał zaskoczył wszystkich ❗️ Wesprzyj go w tej wymagającej walce o sprawność❗️

Zakup wózka inwalidzkiego, zakup auta przystosowanego do osoby niepełnosprawnej
Zakończenie: 24 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Bardzo wysoka gorączka, objawy zapalenia płuc, wyczerpujące badania, pobyt w szpitalu, aż w końcu diagnoza, której żaden rodzic nie chce usłyszeć. Tak rozpoczęło się życie naszego kochanego synka, chociaż powinno wyglądać zupełnie inaczej. Wtedy jeszcze nie spodziewaliśmy się, że czeka nas tak wymagająca walka o zdrowie i życie dziecka…
Michaś zachorował na zapalenie opon mózgowych i mózgu. Jego stan był krytyczny. Dostał zapaści po podaniu leku, trafił na OIOM, a lekarze kazali nam się z nim pożegnać. Nie dawali żadnych szans, że Michał przeżyje. On jednak był dużo silniejszy, niż się wszystkim wydawało. Specjaliści zapewniali, że jeśli syn z tego wyjdzie, to będzie mógł żyć tylko dzięki pomocy respiratora. Zdarzył się cud, Michała odłączyli od sprzętów podtrzymujących życie, wyszedł ze szpitala, niestety w stanie wegetatywnym.
Prowadziliśmy zaciętą walkę, która trwa do teraz. Jak kładliśmy syna do łóżka, to leżał bezwładnie jak laleczka. Dziś, z naszą pomocą, jest w stanie przejść się kilka kroków. Jego życie to cud, wszystkie postępy, które czyni, są cudem, których nikt by się nie spodziewał. Niestety synek musiał mieć wprowadzony implant ślimakowy, bo leki w znaczącym stopniu uszkodziły jego słuch.
Chęć życia Michasia, nasz upór oraz wieloletnia walka lekarzy i rehabilitantów sprawiły, że dziś Michał jest wesołym, aktywnym i wciąż rozwijającym się chłopcem. Niestety choroba pozostawiła po sobie ogromne ślady, z którymi musimy zmagać się każdego dnia. Michaś cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, ma obustronny niedowład kończyn, znaczną skoliozę, koślawość kończyn, nie chodzi i nie siedzi samodzielnie. Nie jest w stanie zjeść, napić się, przemieścić. Jest pod stałą opieką rehabilitantów, neurologa, ortopedy, urologa, pulmonologa, gastrologa, foniatry, a jego codzienne funkcjonowanie wymaga ciągłego wsparcia licznych sprzętów rehabilitacyjnych. Bez nich byłby skazany na zamknięcie w domu.
Michał uwielbia wycieczki. Jest zainteresowany i zafascynowany otaczającym go światem. Chodzimy razem z nim w góry, na spacery nad morzem. Odkrywamy świat, choć nikt nie dawał szans, że syn będzie żył. Michał się uśmiecha, gestami i mimiką pokazuje nam, czego potrzebuje, a czego nie chce. Uczęszczamy z nim na intensywną rehabilitację, która przynosi zniewalające efekty. Niestety ze względu na wiek i wzrost Michała, coraz ciężej jest nam przewozić go samochodem.
Niezbędny jest więc zakup pojazdu dostosowanego do przewozu osób niepełnosprawnych na wózku oraz wózka inwalidzkiego dla Michała. Każda najmniejsza kwota przyczyni się do wsparcia rozwoju naszego synka. Twoja pomoc może okazać się ratunkiem! Nie przechodź obojętnie…
Rodzice Michasia