

Uśmiech Mikołaja skrywa ogromne cierpienie... POMÓŻ!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
1 Stały Pomagacz
Dołącz- Anonimowy Pomagaczzaczyna wspierać co miesiąc
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Ból po operacji nie znika... Boję się o Mikołaja❗️
Mikołaj nadal przebywa w szpitalu po operacji. To już 3. tydzień... Niestety z rany sączy się płyn, a w części lędźwiowej zrobił się krwiak. Lekarze podjęli już jedną próbę odciągnięcia krwi, wbijając grubą igłę w plecy. Niestety nie udało się...
Mikołaj bardzo cierpi. Bolą go plecy i nawet nogi. Aby ulżyć sobie w cierpieniu, bardzo podkurcza nogi pod siebie. To, co daje ukojenie, niestety powoduje też przykurcze. Od 3 tygodni syn tylko leży, a to sprawia, że organizm jest bardzo słaby, mięśnie zanikają. Staram się go sadzać kilka razy dziennie, ale po kilkunastu minutach Miki blednie i mówi, że chce już leżeć, bo zbytnio bolą go plecy.

Drugi etap operacji już 26 stycznia, dzień przed 16. urodzinami Mikołaja. Już wiem, że ta operacja będzie jeszcze trudniejsza i bardziej skomplikowana. Syn pierwsze cięcie będzie miał przez brzuch i w ten sposób będzie usuwany krąg L3. Następnie zmiana pozycji i ponowne cięcie przez całe plecy. Wymiana implantów, założenie implantów i nowych śrub.

Następnie Mikołaja czeka przeszczep kostny. Taki przeszczep jest potrzebny, ale wiążą się z nim dodatkowe komplikacje. Bardzo boję się o mojego dzielnego syna... W chwili obecnej muszę dostosować dom pod jego potrzeby. Jednak sama jestem po dwóch udarach i nie mam już tyle sił. Potrzebne będzie łóżko rehabilitacyjne, wózek toaletowy, podnośnik, a przede wszystkim dalsza rehabilitacja, aby Mikołaj odzyskał siły przed styczniową operacją.
Błagam Was wszystkich o pomoc dla mojego syna! Za każdą wpłatę będę ogromnie wdzięczna!
Ania, mama
Za kilka dni kluczowa operacja! POMÓŻ!
Dziś nadszedł dzień, którego tak bardzo się baliśmy, ale też ten, na który tak długo czekaliśmy, dzień rozpoczęcia walki o życie naszego Mikołaja. Jesteśmy już w szpitalu w Olsztynie. Każde badanie to kolejny cios, ponieważ sytuacja okazała się znacznie groźniejsza, niż przypuszczali lekarze jeszcze kilka miesięcy temu.
Oprócz przesuniętej i zrotowanej nerki, serce Mikołaja również jest przesunięte. To niezwykle niebezpieczne, szczególnie że ma on w sercu dren. Pojawiło się także nadciśnienie, które wymaga natychmiastowego leczenia, nasz syn musi przyjmować silne leki, przeznaczone dla dorosłych… A wszystko to przez postępującą skoliozę, która dosłownie deformuje jego ciało i zagraża życiu.
27 października, data, która na zawsze zapisze się w naszych sercach. Tego dnia, równo trzy miesiące przed jego 16. urodzinami, Mikołaj przejdzie długą, skomplikowaną i niebezpieczną operację. Lekarze będą musieli wykonać częściową osteotomię, usunąć fragmenty kręgów i usztywnić cały kręgosłup, aż po miednicę, za pomocą tytanowych śrub.

To operacja, która wiąże się z ogromnym bólem, cierpieniem i długą rehabilitacją. Być może nie skończy się na jednej… Każda matka marzy, by móc chronić swoje dziecko przed bólem. Ja mogłabym oddać wszystko, żeby Mikołaj nie musiał przez to przechodzić. Ale wiem jedno, bez tej operacji on nie przeżyje.
Dlatego błagam Was o pomoc o wsparcie w zbiórce na rehabilitację i dalsze leczenie Mikołaja. Po tak poważnej operacji jego ciało będzie potrzebowało miesięcy intensywnej terapii, by w ogóle stanąć na nogi, by mógł znowu oddychać bez bólu, by mógł żyć.
Każda złotówka to kawałek nadziei, że moje dziecko dostanie drugą szansę na życie. Dziękuję Wam z całego serca
Mama Mikołaja
Opis zbiórki
Mikołaj urodził się 27.01.2010 roku z rozszczepem kręgosłupa, niedowładem kończyn dolnych i wodogłowiem. Kolejne badania wykazały kolejne choroby… Teczka z dokumentacją medyczną mojego dziecka pęka w szwach. A codzienność przeszywa ból i cierpienie...
Moje dziecko w swoim życiu przeszło naprawdę bardzo dużo. Mikołaj jest nastolatkiem, a już 42 razy leżał w szpitalu i przeszedł 22 operacje. Mimo to jest cudownym, bardzo pogodnym i radosnym chłopcem. Swoim uśmiechem i optymizmem zaraża każdego, kogo spotka na swojej drodze. Nawet po najgorszych operacjach, kiedy wydawałoby się, że ma prawo do smutku czy bólu on się uśmiecha i mówi, że jest dobrze. Mikołaj jest pod każdym względem naprawdę wyjątkowy!

Na 19 maja 2025 roku mamy wyznaczoną kolejną operację. W ciągu zaledwie roku u mojego syna rozwinęła się skolioza. Obecnie skrzywienie kręgosłupa wynosi już ponad 100 stopni! Wszystko zaczęło się dokładnie w momencie, kiedy miał zabieg odbarczenia rdzenia kręgowego. Jak zostały poluzowane te wszystkie nerwy, skrzywienie zaczęło bardzo szybko postępować. Miałam wrażenie, że codziennie widzę, że syn jest bardziej krzywy!
Na ostatnim turnusie rehabilitacyjnym, który udało nam się odbyć, specjaliści stwierdzili, że Mikołaj ma bardzo słaby gorset mięśniowy i trzeba nad tym koniecznie popracować przed operacją. Jeżeli tego nie zrobimy, to oni dają pół roku i wszystkie pręty, które zostaną zaimplikowane podczas operacji kręgosłupa ulegną złamaniu!
Przed moim synem intensywna rehabilitacja, a później niebezpieczna i bardzo skomplikowana operacja kręgosłupa. Bardzo się boję o Mikołaja, ale ufam lekarzom i wiem, że mu pomogą. Niestety dalsze leczenie syna jest bardzo kosztowne. Zazwyczaj staram się radzić sobie sama, ale dziś wiem, że nie dam rady. Dlatego z całego serca proszę o wsparcie! Już nie raz udowodniliście, że razem wielką mamy moc!
Ania, mama Mikołaja
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
Dasz radę!
- Justyna50 zł
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia, powodzenia!
- Mmm100 zł
- Vladyslav Oranskyi20 zł
- Wpłata anonimowa100 zł