Mikołaj - odkrywca dźwięków. Pomóżmy mu usłyszeć świat!

Rehabilitacja po operacji, pomoce do ćwiczeń, części i akcesoria do procesora
Zakończenie: 30 Listopada 2020
Opis zbiórki
Poznajcie naszego synka – Mikołaja. Kiedy przyszedł na świat, na samym początku stoczył walkę o życie. Niedługo później nadszedł kolejny cios – dowiedzieliśmy się, że Miki nie słyszy… Od tamtej pory toczymy walkę o to, by podarować mu to, czego nie otrzymał na starcie – by mógł słyszeć świat! Niestety – koszty naszej walki są bardzo wysokie, dlatego chcemy poprosić Was o pomoc.
Gdy dowiedzieliśmy się, że już niedługo przywitamy na świcie naszego synka, nasza radość nie miała końca. W domu na Mikiego czekała starsza siostra – zawsze chciała mieć brata. Niestety nie wróciliśmy szybko do domu, bo pierwsze tygodnie życie Mikołaja przerodziły się w walkę o życie. Zaraz po porodzie został przewieziony na patologię noworodka. Diagnoza – niewydolność oddechowa...
Mogliśmy oglądać go jedynie w inkubatorze, podpiętego do różnych urządzeń. Oddychał za pomocą rurki. Kolejne doby nie przynosiły poprawy. Któregoś dnia Mikołaj trafił na OIOM. Baliśmy się tego co usłyszymy. Padały różne słowa: niewydolność oddechowa, odma płucna, podejrzenie sepsy... Włączone zostały silne antybiotyki, w tym lek uszkadzający komórki słuchowe, o czym dowiedzieliśmy się później… Przez dwa tygodnie mogliśmy odwiedzać Mikiego jedynie na Oddziale Intensywnej Terapii i patrzeć, jak walczy o każdy samodzielny oddech. Pojawiały się różne myśli...
Kiedy Miki zaczął w końcu samodzielnie oddychać, a jego stan się polepszył, wypisano nas do domu z zaleceniem powtórnych badań słuchu, ponieważ te w szpitalu nie wychodziły prawidłowo. Lekarze i pielęgniarki pocieszali, że takie przypadki się zdarzają, a dziecko ma zapewne pozostałości wód płodowych w uszach. Kolejne badanie wyznaczone zostało za 5 miesięcy. W międzyczasie odbyliśmy kilka wizyt lekarskich, podczas których to zapewniano nas, że wszystko powinno być w porządku…
Dzień, w którym powtórnie wykonaliśmy badanie słuchu zostanie w pamięci już na zawsze. Chłodne słowa pani doktor: ,,dziecko nie słyszy...”. Resztę informacji pomógł dozbierać internet, rozmowy z innymi rodzicami o podobnym doświadczeniu, a później pozostali lekarze, do których trafiliśmy. W naszych głowach kłębiło się tysiące pytań. Jak pomóc dziecku, które nas nie słyszy? Jaki system komunikacji opracować? Jak ta mała istota da sobie radę? Czy nauczy się mówić? Kiedy nas usłyszy? Kiedy usłyszy cokolwiek?
Gdy Miki miał 6 miesięcy dostał aparaty słuchowe i od razu zaczęliśmy rehabilitację. Codziennie do niego mówiliśmy, włączaliśmy muzykę, kupiliśmy mnóstwo instrumentów, żeby poznał różne częstotliwości dźwięków. W momencie, w którym dowiedzieliśmy się, że Miki w aparacie słyszy jedynie głośne dźwięki, jasne stało się, że nie nauczy się mówić, ponieważ pasmo mowy było poza jego zasięgiem. Zdecydowaliśmy się wtedy na wszczepienie implantu ślimakowego do prawego ucha. Miesiąc po wszczepieniu Miki zareagował najpierw na samolot, następnie wystraszył się szczekającego psa. To były bardzo piękne i wzruszające momenty. Niestety do prawidłowego rozwoju potrzebuje drugiego uszka. Procesor dźwięku, jaki nosi na głowie to tylko urządzenie, które w każdej chwili może się zepsuć. Czas oczekiwania na wymianę to obecnie 3 lata. Co w sytuacji gdy urządzenie to przestanie działać? Jak Miki da sobie radę na ulicy? Czy usłyszy nadjeżdżający samochód? Czy będzie wiedział, z której strony pojawi się zagrożenie?
Niestety koszt operacji znacznie przewyższa nasze możliwości, a termin operacji na NFZ został wyznaczony dopiero za 4 lata. Najlepsze efekty uzyskuje się, kiedy wszczepienie drugiego implantu odbywa się w odstępie 2 lat, a najlepszy czas na wykształcenie mowy to pierwsze trzy lata życia dziecka. Nasz czas się zatem kończy…
Każdego dnia boimy się, czy zdążymy. Mikołaj niedługo pójdzie do przedszkola. To zupełnie nowa przestrzeń, nowi ludzie, nowe dzieci, których będzie mógł bez stresu poznawać, jeśli będzie dobrze słyszeć! Prosimy, pomóż nam! Jako rodzice chcemy dać Mikołajowi to, co możemy – obustronne słyszenie, dzięki któremu będzie mógł dorównać swoim rówieśnikom i cieszyć się z każdego dźwięku tak jak my! Prosimy Cię, pomóż nam tego dokonać.