

Nowotwór zabrał nam córeczkę! Nie możemy pozwolić, aby teraz wrócił po naszego synka!
Cel zbiórki: Leczenie i koszty z tym związane, pomoc w trudnej sytuacji
Cel zbiórki: Leczenie i koszty z tym związane, pomoc w trudnej sytuacji
Opis zbiórki
Przeszliśmy już dużo, zbyt dużo! Nie sposób zliczyć wylanych łez i nieprzespanych nocy. Nasze dziecko niemal dwa lata temu zachorowało na białaczkę…
Nie poddaliśmy się i nie poddamy! Dziś nasza sytuacja jest już niemal ustabilizowana, ale nadal potrzebne jest Wasze wsparcie!
Nasza historia:
Mieliśmy mieć trójkę wspaniałych, zdrowych dzieci: Nikolę, Nadię, Mikołaja i wieść spokojne, szczęśliwe życie. Zamiast tego spotkała nas podwójna rozpacz, podwójna tragedia...
Najpierw u najstarszej córki postawiono tragiczną diagnozę – neuroblastomę IV stopnia. Nikola stoczyła dramatyczną walkę, jednak choroba okazała się silniejsza i zabrała naszą córeczkę… Doświadczyliśmy najgłębszego bólu, jaki można sobie wyobrazić, straty dziecka. Siostra Mikołaja dzielnie walczyła. Dziś nasza mała wojowniczka jest już tam, gdzie nie ma cierpienia...

Potem stanęliśmy do walki o życie najmłodszego synka! Mikołaj miał tylko 10 miesięcy, gdy zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną! Wtedy ponownie straciliśmy grunt pod nogami i znów znaleźliśmy się na życiowym zakręcie. Bolesne wspomnienia z czasów, kiedy chorowała córka, wróciły jak bumerang. Ożywiły się w jednej sekundzie... Powróciła znajoma bezsilności i przerażający lęk...
Drugi raz musieliśmy rozpocząć życie na oddziale onkologii i walczyć o życie własnego dziecka! Przeszliśmy długą i bardzo trudną drogę. Nasz maluch przyjął kilka litrów chemii, co było dla niego bardzo wycieńczające...

W 2023 roku Mikołaj przeszedł pierwszy przeszczep szpiku kostnego! Mieliśmy cieszyć się nowym życiem i zacząć wszystko na nowo, ale niestety najgorsze było dopiero przed nami… Po pół roku od przeszczepu zaczęliśmy walkę od nowa! Byliśmy załamani, tym bardziej że kolejne dawki chemii mocno osłabiały organizm synka! To było jak pułapka, z której nie mogliśmy się uwolnić!
Jeszcze nie tak dawno, bo w październiku 2023 r., dochodziło do wielokrotnego zatrzymania akcji serca! Mikołaj przez tydzień walczył na OIOMie, a my przeżywaliśmy kolejny koszmar, który nie miał końca!

Sytuacja na szczęście się ustabilizowała i na początku bieżącego roku synek przeszedł naświetlania we Wrocławiu. Potem od razu został przewieziony na oddział transplantacji szpiku.
23 stycznia Mikołaj otrzymał kolejne nowe życie! Dzisiaj nasz synek przebywa razem z nami w domu, ale musi przyjmować mnóstwo leków, które nie są w pełni refundowane lub też wcale…
Cieszymy się każdą chwilą spędzoną razem w domu, jednak, aby było ich jak najwięcej, potrzebna jest Wasza pomoc! Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji, ale musimy zrobić wszystko, aby nasze dziecko było zdrowe, a nowotwór już nigdy nie powrócił! Każdy Wasz dobry gest może wiele zmienić w życiu Mikołaja! Dziękujemy, że byliście i nadal jesteście z nami!
Rodzice
- Wpłata anonimowa6000 zł
- Wpłata anonimowa133,90 zł
- Beata Chojnicka35 zł
- Aldona Katarzyniak Elżbieta Biczkier dwie bluzeczki35 zł
❤️❤️❤️Dla Mikusia
- Iwona Bednarska20 zł
Licytacja -live
- Kamila Dobaczewska10 zł
Licytacja -live