

Milena CUDEM przeżyła straszny wypadek❗️Walczymy by do nas wróciła – POMOCY❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Tego dnia córka wyszła trochę wcześniej ze szkoły. Tak jak zawsze zadzwoniła do mnie, że już wraca do domu, bardzo się ucieszyłam. Minęło więcej czasu niż zwykle, ale pomyślałam, że może wraca z koleżanką, że się zagadała. Nagle zadzwonił telefon, pomyślałam, że to Milenka, ale na wyświetlaczu zobaczyłam imię mojej koleżanki. Odebrałam, a to, co usłyszałam odebrało mi dech w piersi… Powiedziała, że Milenka miała wypadek – potrącił ją samochód!
Nagle wszystko zaczęło dziać się tak szybko, mąż pojechał na miejsce wypadku, ale córki już tam nie było. W stanie ciężkim została pretransportowana helikopterem do szpitala w Łodzi. Niezwłocznie wsiedliśmy w samochód i pędziliśmy do Mileny. Gdy dotarliśmy na miejsce lekarze poinformowali nas o tym, że nasze dziecko ma obrażenia głowy i złamaną nogę, jednak po rezonansie okazało się, że ma o wiele więcej poważnych urazów wewnętrznych w tym roztrzaskany kręgosłup.

Nogi uginały mi się ze stresu pod ciężarem otrzymywanych informacji. Chciałam jak najszybciej zobaczyć Milenkę, chwycić ją za rękę, zapewnić, że wszystko będzie dobrze… Gdy weszliśmy na oddział intensywnej rehabilitacji zobaczyliśmy naszą córeczkę podpiętą pod wielkie maszyny odpowiadające za jej funkcje życiowe, całą opuchniętą, z zadrapaniami. To był straszny widok, żaden rodzic nie powinien tego przeżywać!
Milenka jeszcze w trakcie transportu do szpitala została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Córka do dziś się nie wybudziła, ale oddycha już bez respiratora. Przeszła poważny zabieg, podczas którego lekarze zoperowali jej kręgosłup i nogę. Jej stan nadal jest bardzo poważny, ale stabilny. Trwamy w niepewności, bo nie wiemy co przyniesie przyszłość, ale wierzymy, że nasza dzielna wojowniczka z tego wyjdzie.

Nasza córka jest niesamowicie mądrą i zdolną dziewczyną. Chciała iść na medycynę, dlatego poszła na profil biologiczno-chemiczny do liceum. Czyta bardzo dużo książek. Języka angielskiego praktycznie sama się nauczyła do perfekcji. Miała całą przyszłość przed sobą, a teraz walczy, by przeżyć. Wszystko zmieniło się w zaledwie jednej sekundzie, tak po prostu...
Nadal nie możemy się z tym pogodzić, ale wiemy, że musimy całą naszą energię skupić na pomocy naszej córeczce. Gdy tylko stan Mileny się poprawi będzie potrzebowała intensywnej rehabilitacji i stałej opieki wielu specjalistów. Z całego serca prosimy o wsparcie! Każda złotówka czy udostępnienie tej zbiórki ma dla nas ogromne znaczenie i daje naszej córeczce szansę na wygranie tej nierównej walki.
Rodzice Milenki
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Anna i Mirosław Kaźmierczakowie100 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł